Brutalność Rosjan nie ma granic. Użyli trujących pocisków przeciw Ukraińcom
Wojska rosyjskie użyły amunicji fosforowej w pobliżu miast Irpień i Hostomel - informuje mer Irpienia Ołeksandr Markuszyn. Podkreśla, że użycie tego uzbrojenia jest zakazane przez konwencje genewskie. To trujące pociski.
23.03.2022 | aktual.: 23.03.2022 21:01
Zalogowani mogą więcej
Możesz zapisać ten artykuł na później. Znajdziesz go potem na swoim koncie użytkownika
"Rosyjscy okupanci użyli na północno-zachodnich obrzeżach Kijowa zakazanej amunicji fosforowej. Przybliżony obszar zniszczeń to rejon Irpienia-Hostomla" - napisał w środę w wiadomości na Telegramie Markuszyn, informując o ataku, który miał miejsce wieczorem 22 marca.
"Użycie przez wroga takiej broni przeciwko ludności cywilnej jest zbrodnią przeciwko ludzkości i pogwałceniem Konwencji genewskiej z 1949 roku" - podkreśla.
Według konwencji genewskich silnie trująca amunicja fosforowa nie może być stosowana na terenach zaludnionych, lecz w ograniczonych ilościach wyłącznie jako zasłona dymna czy do oświetlania pozycji przeciwnika.
Wojna w Ukrainie. Duda: nie ma już aktu z Rosją z 1997 roku
Do łamania wszelkich międzynarodowych ustaleń przez Rosję, odniósł się dzisiaj prezydent Polski. - Rosja swoimi działaniami jednoznacznie pokazała, że rozwiązuje akt NATO-Rosja z 1997 roku. NATO powinno jasno i wyraźnie powiedzieć to samo: nie ma tego aktu. Przekreślić raz na zawsze ten fikcyjny, z winy Rosji, dokument - oświadczył prezydent Andrzej Duda po posiedzeniu BBN.
Andrzej Duda odniósł się do podpisanego z Rosją podczas szczytu NATO w Paryżu w 1997 r. "Aktu Stanowiącego o podstawach wzajemnych stosunków, współpracy i bezpieczeństwa".
Jak powiedział prezydent, Rosja swoimi działaniami jednoznacznie pokazała, że ten akt rozwiązuje.
- Niestety Rosja pokazała, że jest agresorem, pokazała że nie przestrzega prawa międzynarodowego w żadnym zakresie, żadnych norm - zarówno prawa międzynarodowego, w sensie szacunku dla ustanowionych w Europie i na świecie granic międzypaństwowych, co złamała już kilkakrotnie. Łamie to od dawna, od 2008 roku, kiedy napadła na Gruzję, potem w 2014 roku - Ukraina, dziś znów agresja na Ukrainę. Ale w tej chwili pokazuje, że nie przestrzega nawet praw wojny ustanowionych konwencjami międzynarodowymi, atakując ludność cywilną i zabijając niewinnych ludzi na Ukrainie - dodał prezydent.
- O tym będziemy dyskutowali podczas szczytu NATO, bo trzeba dyskutować o środkach, które możemy jeszcze podjąć jako Sojusz Północnoatlantycki wobec Rosji, o kwestii polityki militarnej, sankcyjnej - poinformował.