Brutalna walka o wpływy w PiS. Zaczynają krążyć haki

W każdej ekipie rządzącej prędzej czy później zaczyna się ostra walka o wpływy. W Zjednoczonej Prawicy emocje zbliżają się do punktu wrzenia. Najostrzejsza jest walka między grupą krakowską, na czele ze Zbigniewem Ziobrą, a "bankierami" od Mateusza Morawieckiego. W PiS krąży anonimowa notatka z wyliczeniem grzechów ludzi wicepremiera. Plotkami próbuje się też zdyskredytować członków rządu.

Brutalna walka o wpływy w PiS. Zaczynają krążyć haki
Źródło zdjęć: © KPRM | P.Tracz
Kamil Sikora

08.05.2017 | aktual.: 08.05.2017 15:27

Prawo i Sprawiedliwość przeżywa trudny okres, i to nie tylko na zewnątrz (utrata inicjatywy, słabe sondaże), ale też w środku obozu władzy. Ogromny chaos, który jest nieodłącznym wynikiem centralnego sterowania, zaczyna wymykać się spod jakiejkolwiek kontroli. Przede wszystkim z powodu walk między ministrami. Każdy z nich chce powiększyć swoje księstwo. Kulisy tej wojny opisują Michał Krzymowski i Wojciech Cieśla w "Newsweeku".

Wojna na całego

Do najostrzejszych starć dochodzi między grupami Zbigniewa Ziobry i Mateusza Morawieckiego. Choć takie pojedynki zwykle toczą się za kulisami, ten mogli obserwować wszyscy. Ogniskiem sporu stała się Grupa PZU, kontrolowana dotychczas przez ludzi Ziobry. Morawiecki, korzystając z wyjazdu Jarosława Kaczyńskiego do Londynu, odwołał prezesa. Ale obsadzenie stanowiska człowiekiem wicepremiera zablokowała Beata Szydło.

To nie koniec. Niedawno w szeregach PiS zaczęła krążyć notatka na temat "harcerzy", czyli ludzi Morawieckiego. - Donos na pewno dotarł także na Nowogrodzką, prezes lubi opracowania. Walka między Ziobrą a Morawieckim idzie na noże. Wraz z pojawieniem się tego dokumentu zaczęła się wojna na haki i insynuacje, także obyczajowe. Jakie? Krąży plotka, że jeden z ważnych polityków obozu rządowego przed laty leczył się z pedofilii w niemieckiej klinice - opowiada poseł PiS.

Księstwa

Niezależenie od tego, czy ta plotka jest prawdziwa, czy nie, jej kolportowanie świadczy o zawziętości stron konfliktu. Liczbę jego uczestników tylko poszerzyła decyzja o likwidacji Ministerstwa Skarbu Państwa. Teraz każdy z ważniejszych polityków ma swoje księstwo. Jak wyliczają autorzy "Newsweeka", Mateusz Morawiecki ma pod sobą PKO BP i Polski Fundusz Rozwojowy, Beata Szydło niedawno objęła nadzór nad PZU, Antoni Macierewicz kontroluje Polską Grupę Zbrojeniową, minister infrastruktury Andrzej Adamczyk ma nadzór nad PKP, Joachim Brudziński nad Grupą Azoty, a Krzysztof Jurgiel nad Polskim Cukrem, z którego chce uczynić holding spożywczy.

Narastające konflikty powodują, że w partii powstają scenariusze przesilenia i rekonstrukcji rządu. Politycy PiS oceniają, że kozłem ofiarnym może stać się Beata Szydło. Premier dostała od prezesa zadanie uspokojenia sytuacji, ale nie ma wystarczająco mocnej pozycji. Jeśli jej się nie uda, Kaczyński może doprowadzić do usunięcia jej ze stanowiska i obarczenia winą za dotychczasowe problemy.

Źródło: "Newsweek Polska"

Źródło artykułu:WP Wiadomości
zbigniew ziobroBeata Szydłorząd pis
Zobacz także
Komentarze (506)