Trwa ładowanie...

Bruksela. Śledztwo ws. Janusza Wojciechowskiego nie zakończy się na czas

Europejski Urząd ds. Zwalczania Nadużyć Finansowych (OLAF) nie zakończy na czas postępowania wobec Janusza Wojciechowskiego. Polak jest kandydatem rządu na komisarza ds. rolnictwa w formującej się właśnie Komisji Europejskiej.

Bruksela. Śledztwo ws. Janusza Wojciechowskiego nie zakończy się na czasŹródło: PAP, fot: Dominik Kulaszewicz
d131689
d131689

O terminowe zakończenie wszystkich postępowań wobec kandydatów na komisarzy miała poprosić przewodnicząca-elekt KE Ursula von der Leyen - przekazało RMF. Jednak jej prośba została odrzucona. Rzeczniczka OLAF-a stwierdziła, że organ jest "całkowite niezależny i nie przyjmuje od nikogo żadnych instrukcji".

- Możemy zapewnić, że OLAF prowadzi wszystkie dochodzenia, nie tylko to, o którym mowa, z zachowaniem pełnej niezależności, tak jak jest to przewidziane w unijnym rozporządzeniu - przekazało biuro prasowe Europejskiego Urzędu ds. Zwalczania Nadużyć Finansowych.

W komunikacie zaznaczono także, że OLAF nie jest związany żadnymi terminami, jeżeli chodzi o zakończenie dochodzenia. - Czas trwania zależy od wielu czynników - w tym od złożoności każdej sprawy, liczby zaangażowanych państw i osób, zakresu współpracy zaangażowanych instytucji UE i stron oraz realizowanego prawa do obrony. W 2018 r. średni czas trwania sprawy wyniósł 18,6 miesiąca - dodano.

Zobacz też: Politycy poproszeni o szczerość. Skończyło się na drwinach

OLAF na początku tygodnia informował także, że po zakończeniu dochodzenia wobec Wojciechowskiego, nie ujawni raportu ze sprawy. "Fakt, że OLAF bada sprawę, nie oznacza, że zaangażowane osoby (podmioty) dopuściły się nieprawidłowości czy oszustwa" - podkreśliły służby prasowe we wtorek.

d131689

Bruksela. OLAF bada oświadczenia byłego europosła

Niemiecki "Der Spiegel" ujawnił w piątek, że Janusz Wojciechowski został objęty postępowania OLAF. Powodem takiego dochodzenia są rzekome nieprawidłowości przy zwrotach kosztów podróży. Anonimowe źródło tygodnika z Parlamentu Europejskiego podało, że chodzi o "pięcioliczbową" sumę, czyli kilkadziesiąt tysięcy euro.

Polski kandydat na komisarza ds. rolnictwa w odpowiedzi na doniesienia medialne opublikował oświadczenie. Stwierdza w nim, że "wszystkie jego rozliczenia w PE były uczciwe".

Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl

Źródło: RMF FM

d131689
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.

WP Wiadomości na:

Komentarze

Trwa ładowanie
.
.
.
d131689
Więcej tematów

Pobieranie, zwielokrotnianie, przechowywanie lub jakiekolwiek inne wykorzystywanie treści dostępnych w niniejszym serwisie - bez względu na ich charakter i sposób wyrażenia (w szczególności lecz nie wyłącznie: słowne, słowno-muzyczne, muzyczne, audiowizualne, audialne, tekstowe, graficzne i zawarte w nich dane i informacje, bazy danych i zawarte w nich dane) oraz formę (np. literackie, publicystyczne, naukowe, kartograficzne, programy komputerowe, plastyczne, fotograficzne) wymaga uprzedniej i jednoznacznej zgody Wirtualna Polska Media Spółka Akcyjna z siedzibą w Warszawie, będącej właścicielem niniejszego serwisu, bez względu na sposób ich eksploracji i wykorzystaną metodę (manualną lub zautomatyzowaną technikę, w tym z użyciem programów uczenia maszynowego lub sztucznej inteligencji). Powyższe zastrzeżenie nie dotyczy wykorzystywania jedynie w celu ułatwienia ich wyszukiwania przez wyszukiwarki internetowe oraz korzystania w ramach stosunków umownych lub dozwolonego użytku określonego przez właściwe przepisy prawa.Szczegółowa treść dotycząca niniejszego zastrzeżenia znajduje siętutaj