Bruksela. Organizator gejowskich orgii: przyjeżdżają do mnie politycy PiS
Gejowska impreza, rozbita w piątek wieczorem przez policję w Brukseli, wywołała potężny skandal. Wśród jej uczestników był konserwatywny węgierski polityk Jozsef Szajer, bliski współpracownik premiera Viktora Orbana. Organizator imprezy przyznaje, że na jego imprezach gości wielu polityków. Także z Polski.
Organizatorem orgii w Brukseli miał być David Manzheley, 29-letni doktor ekonomii i zadeklarowany gej. Mężczyzna w rozmowie z portalem onet.pl przyznaje, że od dwóch lat "hobbystycznie" organizuje tego typu imprezy, często liczące ponad stu uczestników.
Manzheley przekonuje, że obecność na jego imprezie węgierskiego eurodeputowanego i estońskiego dyplomaty nie jest przypadkiem. Często mają bowiem gościć u niego politycy z różnych krajów. Regularnymi gośćmi na jego imprezach mają być - jak twierdzi - czterej politycy PiS.
Rozmówca portalu onet.pl nie chce podać nazwisk przyjeżdżających z Warszawy polityków rządzącej partii. Tłumaczy, że wszyscy mają rodziny i bardzo prosili go, by zachował dyskrecję.
- Nie przyjeżdżają razem. Pojawiają się 2-3 razy do roku na konkretne orgie. Nie wiem, czy wiedzą o sobie nawzajem - mówi Manzheley.
Organizator brukselskiej orgii przekonuje, że z Polski przyjeżdżają do niego jedynie politycy PiS. Ale w jego imprezach uczestniczą też osoby publiczne z innych krajów. - Mamy polityków z Ukrainy, Francji, Niemiec, Holandii, Luksemburga, Szwajcarii, czy Hiszpanii. Najczęstszymi gośćmi są jednak Polacy i Węgrzy - zaznacza w rozmowie z portalem onet.pl.
Jak politycy PiS i Fideszu, ugrupowań, które znane są z atakowania środowisk LGBT, tłumaczą swoją obecność na gejowskich orgiach u Manzheleya? - Mówią po prostu, że aby utrzymać stanowiska muszą udawać, że zgadzają się ze swoimi liderami. Dlatego na zabawę wolą przyjeżdżać za granicę. Gdyby wyszło to na jaw w ich krajach, oznaczałoby to dla nich koniec karier. Przez zasady panujące w ich społeczeństwach nie mogą otwarcie mówić o swoim homoseksualizmie - twierdzi rozmówca portalu onet.pl.
Przypomnijmy, impreza odbyła się w mieszkaniu przy Rue des Pierres w centrum Brukseli, nieopodal słynnego Grand Place, w piątek wieczorem. Mimo obowiązujących obostrzeń związanych z epidemią zorganizowano tam seksparty. W lokalu bawiło się ok. 25 osób. W imprezie uczestniczył europoseł Jozsef Szajer, jeden z założycieli węgierskiego Fideszu i bliski współpracownik premiera Viktora Orbana. Po ujawnieniu skandalu Szajer zrezygnował z mandatu europosła.
Źródło: onet.pl