Bronisław Komorowski o proteście rolników. Uderza w PiS
Rolnicy z AGROunii zablokowali plac Zawiszy w Warszawie. Na jezdni położyli świńskie łby, rozsypali jabłka, podpalili opony i słomę. W drodze do redakcji WP przejeżdżał tamtędy były prezydent Bronisław Komorowski. - Trzeba było jechać pomiędzy jabłkami, a nawet po jabłkach. Oprotestowywana jest polityka rządu, który nie dba o rolników w wielu obszarach. Rolnictwo przeżywa kłopoty, m.in. przez drożyznę, co przenosi się na koszt produkcji rolnej. W pełni rozumiem ten protest. Mógłbym wskazać kilka obszarów, mimo że nie cenię i nie lubię rządu, z którymi mogliby coś zrobić. Rolników wkurza, że pogorszono ich sytuację - relacjonował w programie "Tłit".