Broń maszynowa pójdzie jak świeże bułeczki?
Po dziesięciu
latach wygasa zakaz sprzedaży w USA broni maszynowej. Wraca do
sprzedaży dziewiętnaście modeli broni maszynowej, wśród nich AK-
47, Uzi, FN-FAL, Colt AR-15, czyli myśliwska wersja M-16.
13.09.2004 | aktual.: 13.09.2004 15:40
Producenci oczekują wzrostu sprzedaży, natomiast policja ostrzega o możliwym wzroście przestępczości.
Pomysł wprowadzenia zakazu sprzedaży niektórych modeli broni maszynowej zrodził się w 1984 roku, po strzelaninie w barze McDonald's w okręgu San Diego, gdzie zginęło 21 osób - powiedziała pomysłodawczyni ustawy, senator z Partii Demokratycznej Dianne Feinstein.
Ówczesny prezydent USA Bill Clinton podpisał ustawę zakazującą sprzedaży broni tego typu w 1994 roku, rok po masakrze pracowników firmy prawniczej w San Francisco. Zginęło wówczas osiem osób, a sześć zostało rannych.
Ustawa miała wygasnąć dokładnie 10 lat po jej wprowadzeniu, gdyby nie została ponownie przegłosowana przez Kongres. Prezydent George W.Bush powiedział, że podpisze nową ustawę, jeśli Kongres ją przyjmie. Nigdy jednak nie namawiał członków Kongresu do ponownego rozpatrzenia sprawy.
Kilka stanów, m.in. Kalifornia, Massachusetts i Nowy Jork, wprowadziło jednak własne prawo zakazujące sprzedaży tej broni na swych obszarach. W niektórych przypadkach przepisy te są bardziej rygorystyczne od wspomnianej ustawy federalnej.
Mimo zakazu luki w prawie pozwoliły producentom na utrzymanie niektórych typów broni na rynku. Zmieniano zazwyczaj tylko nazwę lub wprowadzano nieznaczne poprawki, które pozwalały inaczej sklasyfikować daną broń.
Nie wiadomo, czy zakaz sprzedaży broni maszynowej pomógł obniżyć wskaźnik przestępczości. Wyniki badań przeprowadzonych przez grupy przeciwników oraz zwolenników sprzedaży broni, a także przez Ministerstwo Sprawiedliwości są sprzeczne.