Broń dla Ukrainy. Ekspert: część państw nie chce się afiszować z pomocą wojskową
Prezydent Ukrainy Wołodymyr Zełenski od tygodni apeluje o wsparcie militarne dla Ukrainy. W rozmowach z przywódcami innych państw deklaruje, że Ukrainie potrzebne jest wszystko. Czego ukraińska armia potrzebuje najbardziej? - Ukraina miała dobrze rozwinięty system przemysłu zbrojeniowego, ale nie może go w pełni aktywować, bo te obiekty są atakowane, miasta bombardowane, więc słowo "wszystko" jest dzisiaj słowem kluczowym - powiedział w programie WP Newsroom dr Jacek Raubo z Defence24. Ekspert pytany był czy świat jest gotowy, żeby wysłać Ukrainie "wszystko"? - Byłem mocno sceptyczny, jeśli chodzi o takie proste rozwiązania w kontekście bitwy o Donbas, tutaj jestem bardziej optymistyczny, bo widać złamanie pewnej bariery strachu. Widziałem to w kontekście pierwszych dni walki, gdzie część państw już pomagała, ale nie chciała, tak jak Wielka Brytania czy Stany Zjednoczone informować o tym – tłumaczy dr Jacek Raubo. - Dzisiaj słyszymy o tym, że pojawiają się systemy artyleryjskie, amerykańskie śmigłowce i mówi się o tym wprost. Co do skali, dopiero po wojnie będzie w stanie ją poznać. Informacje polityczne sugerują, że to co dostajemy musimy zwiększyć o to, o czym nie możemy mówić z przyczyn bezpieczeństwa. Część państw nie chce się afiszować z pomocą wojskową – dodaje ekspert Defence24.