Brexit. Waszczykowski: nikt nie ma zamiaru tworzyć superpaństwa, jest próba tworzenia specjalnych stref na bazie euro
• Polska nie ma obecnie możliwości by wstąpić do strefy euro - powiedział szef MSZ
• Według niego, "doprowadziłoby to do katastrofy gospodarczej w Polsce"
• Dodał, że "cześć krajów UE może mieć przez to specjalne prerogatywy"
• Nie stoi za tym żadna ideologia, ale czysty rachunek ekonomiczny - wyjaśnił
• Waszczykowski o Brexicie: nowy traktat europejski wśród propozycji rządu
27.06.2016 | aktual.: 27.06.2016 18:01
Dziś nikt nie ma zamiaru tworzyć superpaństwa, ale próbuje się stworzyć specjalne strefy w ramach UE na bazie strefy euro - mówił podczas konferencji prasowej szef MSZ Witold Waszczykowski. Podkreślił, że obecnie Polska nie ma możliwości, by wejść do unii monetarnej.
Ocenił, że jest niekorzystne, by w ramach Unii Europejskiej część państw "cieszyła się specjalnymi przywilejami, miała specjalne prerogatywy". - Wiele państw europejskich, jak np. Polska nie ma możliwości dzisiaj wstąpić do strefy euro - zwrócił uwagę Waszczykowski. - Nie stoi za tym żadna ideologia, ale czysty rachunek ekonomiczny - podkreślił.
Ocenił, że Polska nie może dzisiaj przyłączyć się do strefy euro i przyjąć szeregu rozwiązań, które "strefa euro proponuje - np. podobne podatki, podobną politykę finansową czy podobny poziom płacy minimalnej", gdyż naszego kraju na to nie stać. - Z gospodarczego punktu widzenia przystąpienie do strefy euro dzisiaj doprowadziłoby do katastrofy gospodarczej w Polsce - stwierdził szef MSZ.
- Nie można forsować strefy euro i jej rozszerzenia z pobudek politycznych, pomijając perspektywy ekonomiczne, bo na tym ucierpi również strefa euro - dodał.
Waszczykowski: nowy traktat europejski wśród wstępnych propozycji rządu po Brexicie
Nowy traktat europejski i przejęcie wiodącej roli w UE przez Radę Europejską wymienił szef MSZ Witold Waszczykowski, odpowiadając na pytanie o to, jakie w obecnej sytuacji - po Brexicie - propozycje przedstawić może polski rząd. - Jesteśmy w tej chwili na etapie wstępnego opracowania naszych propozycji - powiedział Waszczykowski.
Szef MSZ dodał, że "być może takie wstępne propozycje" przedstawi podczas unijnego szczytu premier Beata Szydło. - Na razie te propozycje są dyskutowane wewnętrznie. Są dość radykalne. Myślimy o tym, aby główną, wiodącą rolę w Unii przejęła Rada Europejska, a nie Komisja (Europejska) - powiedział Waszczykowski.
Zaznaczył, że rząd myśli też o nowym traktacie europejskim zawierającym wyniki ostatnich ustaleń między państwami członkowskimi a Komisją Europejską.
- Uważam, że jeśli ze względu na Brexit władze Wielkiej Brytanii zapowiadają swoje dymisje, a my (...) obarczamy również władze UE błędami, to również (...) konsekwencje powinna ponieść przynajmniej część władz UE - mówił szef dyplomacji.
Jego zdaniem dałoby to pole do rozmów "już nowym politykom, nowym ekspertom", którzy nie byliby "obciążeni tymi błędami i brzemieniem tej klęski, jaką był Brexit", oraz możliwość wypracowania nowej pozycji zarówno dla Wielkiej Brytanii, jak i dla Europy.
Waszczykowski o Brexicie: to demokratyczny wybór Brytyjczyków, szanujemy go
Wynik referendum w Wlk. Brytanii, to demokratyczny wybór Brytyjczyków, szanujemy go - powiedział szef MSZ Witold Waszczykowski. Jak dodał, trzeba się zastanowić, czy Brexit wynika tylko z wewnętrznej polityki, czy również z braku oferty po stronie Brukseli, żeby zatrzymać Wlk. Brytanię w UE.
- Szanujemy wybór (Wielkiej Brytanii), to państwo demokratyczne, to suwerenny wybór Brytyjczyków. Uważamy, że trzeba odejść od pewnej histerii w tej chwili, od tłumaczenia, że to jest jakiś wyskok, fanaberia. Nie, jest to absolutnie demokratyczny wybór tego społeczeństwa - powiedział Waszczykowski.
Szef MSZ przyznał jednocześnie, że obecnie cała Europa dyskutuje, jak referendum w Wielkiej Brytanii przełoży się na sytuację europejską.
- Druga kwestia, nad którą się zastanawiamy, to dlaczego stało się tak, że piąta gospodarka świata, mocarstwo nuklearne, członek Rady Bezpieczeństwa (ONZ)
, państwo o wielkich tradycjach demokratycznych, o wielkiej historii, dawniej światowe imperium, po czterdziestu kilku latach członkostwa w Unii Europejskiej zdecydowało się tę Unię opuścić - powiedział szef MSZ.
Jak dodał, trzeba się zastanowić, czy jest to problem wynikający tylko z wewnętrznej polityki, czy również z braku oferty po stronie Brukseli, żeby zatrzymać Wielką Brytanię w Unii.
W Pradze odbyły się konsultacje szefów dyplomacji czterech krajów Grupy Wyszehradzkiej: Czech, Polski, Słowacji i Węgier oraz Niemiec i Francji. Tematem były skutki referendum w Wielkiej Brytanii dot. wyjścia z UE.