Brexit. Kukiz: cieszę się z wyniku referendum, musiało nastąpić tąpnięcie w "eurokołchozie"

- Smutny dzień dla Europy, czarny czwartek dla polityki europejskiej - tak szef PO Grzegorz Schetyna komentuje decyzję Wielkiej Brytanii. Dodał, że "Wspólnota musi przygotować się na scenariusze broniące jej integralności, tożsamości, skuteczności i europejskiej solidarności". - Tak się stało w Wielkiej Brytanii, tak się może stać także w Polsce. Unia Europejska będzie teraz czymś innym, trzeba się do tego przygotować, wiedzieć jak budować pozycję Polski i Polaków - mówił lider PO.

- Sytuacja po Brexicie może oznaczać marginalizację Polski, ale też dać szansę na odnalezienie się w nowym układzie sił - ocenia z kolei szef PSL Władysław Kosiniak-Kamysz. Dodał, że rząd powinien podjąć działania m.in. ws. Polaków mieszkających na Wyspach i osób, które mają kredyty walutowe.

Prezes ludowców ocenił, że Brexit może wywołać "efekt domina" i spowodować kolejne referenda dotyczące wyjścia z UE - we Francji, Holandii, Danii czy Grecji. Dodał, że biorąc pod uwagę wybory prezydenckie w USA, które odbędą się w listopadzie, za rok "możemy się obudzić w innej rzeczywistości".

Kukiz: musiało nastąpić tąpnięcie w tym "eurokołchozie", Donald Tusk do dymisji

- Cieszę się z takiego wyniku referendum w Wielkiej Brytanii. Na pewno spowoduje to restrukturyzację całej Unii Europejskiej. Po drugie, Polacy mogą zobaczyć, jak działa referendum. Wcześniej czy później musiało nastąpić tąpnięcie w tym "eurokołchozie". Z taką biurokracją mieliśmy do czynienia przez 8 lat w Polsce, a jej główny przedstawiciel jest teraz głównym reprezentantem w Unii. Ja bardzo bym się ucieszył gdyby Donald Tusk podał się do dymisji, wrócił do Polski i poniósł odpowiedzialność za to, co wcześniej wyczyniał. To, co wykończyło Polskę, teraz wykańcza Unię Europejską - powiedział lider Kukiz'15, Paweł Kukiz.

Lider Nowoczesnej Ryszard Petru stwierdził, że ten "czarny dzień dla Europy oznacza też olbrzymią niepewność". - W Polsce są ruchy eurosceptyczne, bardzo mnie niepokoiły i niepokoją eurosceptyczne głosy ze strony PiS-u, apeluję do rządu i przedstawicieli PiS o to, aby jednoznacznie określili swoje stanowisko wobec Unii Europejskiej, żeby (zapewnili - przyp.red.) że nigdy nie poprą referendum w tej sprawie (wyjścia Polski z UE - przyp. red.) - powiedział Petru.

Jak ocenił, można się spodziewać, że w Polsce niedługo pojawią się apele ze strony partii eurosceptycznych o referendum w sprawie wyjścia Polski z UE. - Ważne jest, żeby ze strony rządu była w tej sprawie jednoznaczna wypowiedź i stanowisko - podkreślił lider Nowoczesnej.

Centralna Komisja Wyborcza poinformowała o tym, że wszystkie głosy w brytyjskim referendum dotyczącym wyjścia z Unii Europejskiej zostały policzone. Przeciwko wyjściu głosowały Szkocja i Irlandia Północna. Zwolennicy wyjścia z UE zdobyli 51,9 proc (17,410,742 głosów). Z kolei zwolennicy pozostania zdobyli 48,1 proc (16,141,241 głosów).