21 lat za zabicie 77 osób
Pierwszą z nich był wyrok, jaki sąd wymierzył ekstremiście za zabicie 77 osób. Breivik został skazany na 21 lat więzienia, co w polskich realiach wydaje się bardzo pobłażliwą karą. Tuż po wydaniu wyroku mówił o tym m.in. wówczas były minister sprawiedliwości Zbigniew Ziobro, który stwierdził, że "tak straszny mord, którego ten człowiek się dopuścił, zasługuje na karę co najmniej dożywotniego pozbawienia wolności".
Norweskie prawodawstwo nie przewiduje jednak bezwzględnego dożywocia ani kary śmierci. Resocjalizacja przestępcy jest w nim ważniejsza od kary. Dlatego 37-letni obecnie Breivik może wyjść na wolność wcześniej lub spędzić całe życie w odosobnieniu. Wszystko zależy od tego, jak będzie przebiegała jego resocjalizacja.
- Jestem zwolennikiem resocjalizacji, ale w przypadku psychopatycznego mordercy, który zabił 77 osób o żadnej resocjalizacji nie może być mowy. On powinien być po prostu dożywotnio izolowany od społeczeństwa - komentuje dla WP prof. Piotr Kruszyński.