Braun przesłuchany w prokuraturze. "Nie przyznał się"
W czwartek Grzegorz Braun stawił się w Prokuraturze Okręgowej w Warszawie. "Podejrzany nie przyznał się do popełnienia zarzucanych mu czynów, kwestionując zasadność zarzutów, złożył obszerne wyjaśnienia i odpowiadał na pytania" - czytamy w komunikacie. Chodzi m.in. o wtargnięcie do Narodowego Instytutu Kardiologii i gaszenie świec chanukowych w Sejmie. Braun usłyszał zarzuty dotyczące 7 czynów. W dwóch przypadkach doszło do zmiany opisów i kwalifikacji prawnej.
"Dziś w Prokuraturze Okręgowej w Warszawie odbyły się czynności procesowe z podejrzanym Grzegorzem Braunem. Podejrzany Grzegorz Braun nie przyznał się do popełnienia zarzucanych mu czynów, kwestionując zasadność zarzutów, złożył obszerne wyjaśnienia i odpowiadał na pytania" - poinformowała prokuratura w komunikacie zamieszczonym w mediach społecznościowych.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo.
"Rości sobie prawo". Reaguje na "bojówki Brauna" w szpitalu
Lider Konfederacji Korony Polskiej ma postawione zarzuty dotyczące siedmiu przestępstw. Miał znieważać ludzi, naruszać ich nietykalność cielesną i niszczyć mienie. Grzegorz Braun ma odpowiedzieć m.in. za gaszenie świec chanukowych w Sejmie, zniszczenie choinki w krakowskim sądzie, przerwanie wykładu prof. Jana Grabowskiego w Niemieckim Instytucie Historycznym oraz wtargnięcie do Narodowego Instytutu Kardiologii i naruszenia nietykalności cielesnej Łukasza Szumowskiego, dyrektora instytutu.
"Podejrzany Grzegorz Braun nie przyznał się do popełnienia zarzucanych mu czynów, kwestionując zasadność ogłoszonych mu zarzutów złożył bardzo obszerne wyjaśnienia i udzielił odpowiedzi na pytania stron" - czytamy w komunikacie Prokuratury Okręgowej w Warszawie.
Braun i kłopoty z prawem
Przypomnijmy, że przeciwko Grzegorzowi Braunowi toczy się wiele spraw. W maju br. Parlament Europejski uchylił Braunowi immunitet w śledztwie w sprawie zgaszenia świec chanukowych w Sejmie oraz szeregu innych incydentów. Chodziło też o zdarzenie w Niemieckim Instytucie Historycznym, gdzie zablokował wykład o Holokauście, oraz incydent z krakowskiego sądu, z którego wyniósł ustawioną tam przez sędziów choinkę, po czym wrzucił ją do kosza. Wniosek dotyczył też wydarzenia w budynku Narodowego Instytutu Kardiologii - Państwowego Instytutu Badawczego, gdzie Grzegorz Braun miał naruszyć nietykalność cielesną funkcjonariusza publicznego.
Do PE wpłynął kolejny wniosek ws. uchylenia immunitetu
W czerwcu do PE dotarł kolejny wniosek o uchylenie europosłowi immunitetu. Dotyczył on m.in. sprawy pozbawienie wolności, naruszenie nietykalności cielesnej, znieważenie i pomówienie lekarki Gizeli Jagielskiej w kwietniu 2025 roku na terenie Powiatowego Zespołu Szpitali w Oleśnicy.
17 czerwca do prokuratury trafiło kolejne zawiadomienie ws. Brauna. Złożyła je minister ds. równości Katarzyna Kotula. Dotyczyło ono zniszczenia w Sejmie wystawy poświęconej kwestiom LGBT.
11 czerwca europoseł zniszczył w Sejmie tablice będące elementem wystawy w Sejmie, poświęconej kwestiom LGBT autorstwa stowarzyszenia "Tęczowe Opole". Na nagraniu w mediach społecznościowych widać było Brauna, który - w asyście kamer i Straży Marszałkowskiej - po kolei podchodzi do tablic będących częścią sejmowej wystawy poświęconej równości i osobom LGBT, zdejmuje je ze stelaży, zrzuca na podłogę i gnie na pół.