Brat Pawła Adamowicza o ostatnich chwilach prezydenta Gdańska
Brat Pawła Adamowicza całą noc czuwał przy jego łóżku w szpitalu.- Jestem przy Tobie, Paweł - wypowiadał w myślach. Mówi o nadziei i ostatnich chwilach prezydenta Gdańska.
Paweł Adamowicz zmarł w poniedziałek po brutalnym ataku podczas gdańskiego finału Wielkiej Orkiestry Świątecznej Pomocy. Wcześniej przeszedł kilkugodzinną operację. Cała Polska modliła się o jego zdrowie. Przy jego łóżku czuwał brat Piotr Adamowicz.
W rozmowie z "Super Expressem" powiedział o ostatnich chwilach prezydenta Gdańska.
- Przyjechaliśmy razem z żoną do szpitala, jak tylko się dowiedzieliśmy o tragedii. Wiedzieliśmy, że jest źle, ale nie sądziliśmy, że jest aż tak źle - wyznaje.
Powiedział, że ostatnie chwile spędzili na OIOM-ie razem z proboszczem z Bazyliki Mariackiej ks. Ireneuszem Bradtke. Udzielił on rozgrzeszenia i ostatniego namaszczenia.
- W poniedziałek, między godz. 8 a 9, odbyłem szczerą rozmowę z kierownikiem oddziału, której konkluzją było to, że Pawłowi zostały minuty, może godziny - wyznaje. Dziękuje lekarzom za walkę o brata. Podkreśla, że robili wszystko, co w ich mocy.
Powiedział także, że jeden z operujących stwierdził, że tego typu obrażenia, jak miał Paweł Adamowicz, spotyka się w wyniku działań wojennych.
Tragedia w Gdańsku
Przypomnijmy, że w niedzielę o godz. 19:55 27-letni mieszkaniec Gdańska Stefan W. wszedł na scenę przed światełkiem do nieba WOŚP. Prawdopodobnie posłużył się plakietką "media".
Mężczyzna dźgnął nożem prezydenta Gdańska Pawła Adamowicza. Zadał mu kilka ciosów. Urazy prezydenta Gdańska były bardzo ciężkie; poważna rana serca, rana przepony, jamy brzusznej. Mimo kilkugodzinnej operacji, przetoczenia 20 litrów krwi, lekarze poinformowali, że nie udało się go uratować. Zmarł w poniedziałek przed godziną 15.
27-latek po ataku na Pawła Adamowicza przez mikrofon krzyczał: - Halo! Halo! Nazywam się Stefan W., siedziałem niewinny w więzieniu, siedziałem niewinny w więzieniu. Platforma Obywatelska mnie torturowała, dlatego właśnie zginął Adamowicz.
Napastnik został zatrzymany i przesłuchany. Okazuje się, że niedawno wyszedł z więzienia. Był wcześniej karany. Usłyszał zarzut zabójstwa.
Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl