Boże Ciało w cieniu epidemii. Tradycyjnych procesji nie będzie. Kraków się wyłamuje
Procesja Bożego Ciała nie przejdzie w tym roku ulicami miast w większości diecezji w Polsce. Parafianie wezmą udział w pochodzie wokół kościołów i bez tradycyjnych czterech ołtarzy. Ale do udziału w pielgrzymce z Wawelu na Rynek Główny zaprasza abp Marek Jędraszewski.
09.06.2020 | aktual.: 24.07.2020 11:01
Procesje Bożego Ciała w wielu miastach w Polsce – z powodu epidemii koronawirusa – nie przejdą tradycyjnie ulicami miast i nie zatrzymają się przy czterech ołtarzach. Większość parafii organizuje przemarsz wokół kościoła. A biskupi zachęcają do prywatnej adoracji Najświętszego Sakramentu w świątyniach.
"Liczba zakażeń na Śląsku rośnie. Procesje ograniczamy"
- Procesje ograniczamy do przejścia wokół kościoła z uwzględnieniem reguł sanitarnych. Nie będziemy też budować dodatkowych ołtarzy. Wszystkie parafie muszą się do tego dostosować. Zalecamy adorację najświętszego sakramentu – mówi ks. Dr Tomasz Wojtal z biura prasowego archidiecezji katowickiej.
Jak tłumaczy, takie zalecenia mają związek z trudną sytuacją na Śląsku, gdzie liczba zakażeń koronawirusem cały czas rośnie. W procesjach udział będzie mogło wziąć maksymalnie 150 osób.
Podobny sposób organizowania procesji Bożego Ciała ogłosiły archidiecezje na terenie całej Polski. To m.in. Poznań, Wrocław czy Koszalin.
Procesji na ulicach i z ołtarzami nie będzie
- Mamy dwie procesje wokół kościoła po mszy świętej. Jedna o godz. 9:30 i po mszy 11:30. Normalnie byłaby jedna, ale chcemy, aby jak najwięcej ludzi wzięło udział w uroczystościach. I aby wszystko odbyło się bezpiecznie. Po drugiej procesji planujemy adorację w kościele. Nie będzie ołtarzy, ale podczas pochodu zatrzymamy się i obrócimy w kierunku czterech stron świata – mówi nam ks. Józef Sołtys, proboszcz parafii Miłosierdzia Bożego w Tychach.
Podobnie we Wrocławiu. – Procesja przejdzie placem kościelnym, zgodnie z zaleceniami księdza arcybiskupa – informuje nas parafia Rzymskokatolicka Trójcy Świętej we Wrocławiu.
- Procesji tradycyjnej nie będzie, zgodnie z zaleceniami. Pochód może być zorganizowany tylko obok kościoła i tak będzie u nas - mówi proboszcz parafii pw. Matki Bożej Anielskiej w Warszawie.
"Zwracam się do wszystkich uczestników uroczystości religijnych z gorącym apelem o konsekwentne stosowanie się do aktualnych zaleceń sanitarnych. W sposób szczególny proszę o zasłanianie ust i nosa lub zachowanie dystansu 2 metrów od innych uczestników zgromadzenia" – czytamy w komunikacie przewodniczącego Episkopatu abp. Stanisława Gądeckiego w kontekście Uroczystości Bożego Ciała.
Procesja przejdzie ulicami Krakowa
Do udziału w tradycyjnych procesjach eucharystycznych – z zachowaniem zaleceń sanitarnych – zachęca jednak metropolita krakowski abp Marek Jędraszewski.
Ulicami Krakowa przejdzie centralna procesja Bożego Ciała, która rozpocznie się mszą świętą przy ołtarzu polowym na dziedzińcu przed Katedrą Wawelską. Potem pochód przejdzie Drogą Królewską na Rynek Główny. A po drodze zatrzyma się przy kolejnych czterech ołtarzach zbudowanych obok kościołów. Po zakończeniu procesji przed Bazyliką Mariacką zostanie odprawiona Msza święta.
Abp Jędraszewski prosi, aby w procesji Bożego Ciała uczestniczyły delegacje wszystkich krakowskich parafii wraz ze swoimi proboszczami i Rektorami kościołów. A także bractwa, stowarzyszenia, wojsko czy władze miejskie i samorządowe.
- Organizujemy normalną procesję z czterema ołtarzami. Według przepisów rządowych nie ma ograniczenia, jeżeli chodzi liczbę osób, która może brać udział w uroczystościach religijnych poza kościołami. Arcybiskup apeluje o zachowanie dystansu i środków zabezpieczających – mówi nam ks. Przemysław Radzyński z biura prasowego archidiecezji krakowskiej.
Ekspert: Zachowajmy zdrowy rozsądek
O to, czy procesje Bożego Ciała nie spowodują rozprzestrzeniania się koronawirusa, Wirtualna Polska zapytała specjalistę zdrowia publicznego, dr hab. Mariusza Gujskiego.
- Wszelkie skupiska ludzi na małym obszarze w czasie, kiedy wirus występuje wśród populacji nie są zalecane. Tym bardziej, że mutujemy ogniska epidemii. Musimy zachować zdrowy rozsądek. Osoby, które chcą brać udział w zgromadzeniach powinny zachować odpowiedni odstęp i mieć na sobie maseczki ochronne. Ale jeżeli jest to możliwe, należy unikać dużych skupisk ludzi – mówi dr hab. Mariusz Gujski.
Czytaj też: Koronawirus. Raport z frontu, dzień piąty. Po omacku
Zobacz także
Zapisz się na nasz specjalny newsletter o koronawirusie.
Masz news, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl