Bojownicy Hezbollahu zaatakowali Izraelczyków
Bojownicy Hezbollahu zaatakowali we wtorek pozycje izraelskie w sektorze Szeba, leżący na granicy Libanu, Syrii i Wzgórz Golan. Na atak odpowiedziało lotnictwo i artyleria izraelska.
Według świadków, bojownicy Hezbollahu ostrzelali z moździerzy i rakiet izraelskie posterunki w miejscowościach Samaqa, Rouseit al Alam i Ramata.
Jak poinformowała telewizja Hezbollahu, al-Manar, w ataku na posterunek w Rouseit al Alam zostało rannych trzech żołnierzy izraelskich. W odpowiedzi na libański atak izraelska artyleria ostrzelała graniczne wioski Kfar Shouba, Kfar Hamam i Birket al Nakar, a izraelskie samoloty wystrzeliły cztery rakiety w kierunku terytorium libańskiego.
Sektor Shebaa, położony na granicy Libanu, Izraela i Syrii został zajęty przez Izrael w 1967 roku. Zwrotu tych terytoriów domagają się zarówno Liban jak i Syria.
W poniedziałek w nocy bojownicy Hezbollahu ostrzelali terytorium izraelskie rakietami typu Katiusza. Był to pierwszy ostrzał rakietowy Izraela przeprowadzony z terytorium Libanu, od kiedy wojska izraelskie wycofały się z tego kraju w 2000 roku.
Jak pisze agencja Reutera, istnieje obawa, że Hezbollah planuje rozpocząć walki z Izraelem przy granicy z Libanem, aby w ten sposób pomóc Palestyńczykom. (iza)