Bogdan Zdrojewski: musimy patrzeć w przyszłość
Dość już bycia najbardziej posępnym narodem w Europie. Nie możemy zapominać o ofiarach zrywów niepodległościowych, ale musimy też patrzeć w przyszłość - powiedział "Rzeczpospolitej" Bogdan Zdrojewski, kandydat PO na ministra kultury.
15.11.2007 | aktual.: 15.11.2007 02:50
Według niego ważne jest, by pogodzić, uzyskać równowagę, między dbałością o dziedzictwo narodowe, a tym co tym dziedzictwem może stać się za kilkanaście, kilkadziesiąt lat. Trzeba bowiem zachować równowagę między tym co za nami, a tym co przed nami.
Zdrojewski twierdzi, że wierzy w cuda, a zapytany jakiego cudu dla polskiej kultury oczekuje, odpowiada: Swoistego rodzaju cudem lub czymś na jego granicy byłoby gdyby ci, którzy budują polską kulturę, w najbliższym czasie spontanicznie uczestniczyli w okresie uśmiechu, pogody ducha i dobrze odbieranego spokoju.
Zdaniem przyszłego szefa resortu kultury my, Polacy, mamy wciąż ogromny kłopot z pokazywaniem tego, co w naszych dziejach niezwykle ważne, często trudne, przeważnie dramatyczne. Te daty wiążą się np. z utratą i odzyskiwaniem niepodległości, ale także kolejnymi powstaniami (...) W naszej kulturze te liczne daty zostały nieźle zlokalizowane, opisane, przedyskutowane w obszarze wiedzy historycznej, rzadziej socjologicznej, bywa emocjonalnej, natomiast przygotowane do przekazów czysto edukacyjnych pozostawiają wiele do życzenia. Zadanie budowania wrażliwości obejmującej pełnię historii, to ważne zadanie także resortu kultury - podkreśla Zdrojewski. (PAP)