Kontrowersyjna prokurator trafiła do resortu. Bodnar tłumaczy
Prokurator Ewa Wrzosek została oddelegowana do Ministerstwa Sprawiedliwości. Została radcą ministra sprawiedliwości do spraw warunków służby prokuratorskiej. Wcześniej złożyła wniosek do prokuratora generalnego, w którym wyraziła chęć odejścia z prokuratury. Ale się z niego ostatecznie wycofała. - Dlaczego namawiał pan Ewę Wrzosek, by wycofała dymisję, którą złożyła? - z takim pytaniem Patryk Michalski, prowadzący program "Tłit" w Wirtualnej Polsce, zwrócił się do ministra sprawiedliwości, prokuratora generalnego Adama Bodnara. - Uważam, że jej miejsce jest w prokuraturze - stwierdził minister. Michalski przypomniał, że w marcu Patryk Słowik z WP ujawnił, że złożone przez prok. Ewę Wrzosek wnioski do sądu, mające zablokować działania PiS w sprawie mediów publicznych, powstały poza siedzibą prokuratury. Rzecznik Prokuratury Krajowej poinformował wówczas, że wydział spraw wewnętrznych PK prowadzi w tej sprawie śledztwo. - Na jakim ono jest etapie? - dopytywał gościa programu Michalski. - Z tego, co wiem, to śledztwo cały czas jest prowadzone. Nic się w tym zakresie nie zmieniło - odparł Adam Bodnar. - Czy uważa pan, że można wyjaśnić tę sprawę rzetelnie, gdy pan, jako minister sprawiedliwości, prokurator generalny, składa Ewie Wrzosek propozycję bycia doradcą? - dopytywał Michalski. - Uważam, że prokuratorzy będą w stanie tę sprawę kompleksowo wyjaśnić - zapewnił minister sprawiedliwości. Patryk Michalski przypomniał gościowi programu, że jako szef resortu sprawiedliwości i prokurator generalny, mówił wiele o potrzebie odpolitycznienie prokuratury. Tymczasem prokurator Wrzosek, na swoim profilu na platformie X zamieszcza wpisy, które są dalekie od apolityczności. - Debata twitterowa rządzi się swoimi prawami. Będę zachęcał wszystkich prokuratorów, nie tylko panią Ewę Wrzosek do tego, aby używać słów powściągliwie - odparł. - Zakładam, że kiedy pani prokurator będzie prokuratorem delegowanym do Ministerstwa Sprawiedliwości, to w pewnym sensie też będzie odpowiadać za jego wizerunek, co także się przekłada na działalność publiczną, czyli również obecność w mediach społecznościowych - odparł minister sprawiedliwości, prokurator generalny Adam Bodnar.