Błyskawiczna riposta Katarzyny Lubnauer na słowa Przemysława Czarnka
W Usnarzu Górnym na granicy polsko-białoruskiej od kilkunastu dni koczują migranci pilnowani przez Straż Graniczną. Na miejsce przyjeżdżali posłowie opozycji, m.in. Dariusz Joński, Michał Szczerba, Klaudia Jachira z Koalicji Obywatelskiej, a w niedzielę także wicemarszałek Senatu z Lewicy Gabriela Morawska-Stanecka. Polityków nie dopuszczano do migrantów, tłumacząc, że stanowiłoby to nielegalne przekroczenie granicy. Władysław Frasyniuk określił funkcjonariuszy Służby Granicznej i żołnierzy jako "watahę psów, która otoczyła biednych, słabych ludzi". - Tak nie postępują żołnierze. Śmieci po prostu. To nie są ludzkie zachowania - stwierdził. Sytuację komentował w radiowej Jedynce minister edukacji Przemysław Czarnek. - W takie działania wpisują się wszyscy, którzy atakują Straż Graniczną i wojsko, w tym marszałek z Lewicy, posłowie KO: Jachira, Joński, Szczerba. Oni nie mają pojęcia, jak zapewnić bezpieczeństwo Polski - przekonywał Czarnek. Co na to posłanka KO Katarzyna Lubnauer? - Najgorsze jest to, że niestety polski rząd nie ma pojęcia jak zapewnić bezpieczeństwo Polski. To, co robią posłowie opozycji, to jest zachowanie humanitarne. To, czego brakuje temu rządowi. Pomoc ludziom, którzy tej pomocy potrzebują - ripostowała w programie "Tłit" Wirtualnej Polski.