Siostrzeniec szefa Palestyńskich sił bezpieczeństwa Mohameda Dahlana, ciężko ranny w głowę podczas zamieszek, zmarł w poniedziałek w izraelskim szpitalu. Natomiast w okolicach Ramallah na Zachodnim Brzegu zastrzelono troje Izraelczyków, a w starciach w miejscowości Khan Younis, w Strefie Gazy zginęło dwóch młodych Palestyńczyków.
Tymczasem Premier Izraela - Ehud Barak przybył do Waszyngtonu na rozmowy z amerykańskim prezydentem Billem Clintonem w sprawie zakończenia izraelsko-palestyńskich starć na Bliskim Wschodzie. W czwartek amerykański prezydent na ten sam temat rozmawiał z przywódcą Palestyńczyków - Jasserem Arafatem.
W niedzielę w Hebronie na Zachodnim Brzegu Jordanu ostrzelano konwój pojazdów towarzyszący Wysokiemu Komisarzowi ONZ ds. praw człowieka - Mary Robinson, która odwiedzała podzielone miasto. Świadkowie twierdzą, że strzały pochodziły z izraelskiego posterunku wojskowego, chroniącego bezpieczeństwo osiedla żydowskiego w centrum miasta. Na szczęście, nie było ofiar.
Liczba ofiar w trwających od blisko 7 tygodni starciach palestyńsko-izraelskich wzrosła do 211; kilka tysięcy jest rannych. (and, kar)