Poważne ostrzeżenie. Chiny się ugną?

Sekretarz stanu USA Antony Blinken przekazał jasny komunikat Chinom. Ostrzegł przed konsekwencjami popierania działań Putina. Jednocześnie podkreślił, że ta wojna "nie może ujść Putinowi na sucho". Powiedział o "diabolicznej strategii" Rosji.

Sekretarz Stanu USA ostrzega przed popieraniem Putina
Sekretarz Stanu USA ostrzega przed popieraniem Putina
Źródło zdjęć: © PAP | PAP/EPA/JUSTIN LANE
oprac. KBŃ

24.09.2022 | aktual.: 24.09.2022 07:02

Sekretarz stanu USA Antony Blinken podczas spotkania z ministrem spraw zagranicznych Chin Wang Yi przestrzegł Chiny przed wspieraniem Rosji jako kraju agresora w wojnie z Ukrainą.

Podkreślił, że Stany Zjednoczone potępiają wojnę Rosji z Ukrainą i ostrzegł przed konsekwencjami poparcia przez Chiny działań Putina przeciwko suwerennemu państwu.

Blinken o Putinie: jeden człowiek wybrał tę wojnę

- Nie możemy i nie pozwolimy na to, by pogwałcenie suwerenności Ukrainy uszło Putinowi na sucho - powiedział Antony Blinken podczas debaty Rady Bezpieczeństwa ONZ na temat Ukrainy. Stwierdził też, że doniesienia z Ukrainy świadczą o systematycznym popełnianiu zbrodni przez Rosjan.

- Cały porządek międzynarodowy, który jesteśmy zobowiązani podtrzymywać, jest rozdzierany na naszych oczach - powiedział Blinken w swoim wystąpieniu.

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo

Odnosząc się do środowego orędzia Władimira Putina, ocenił, że choć rosyjski prezydent mógł zakończyć wojnę, to zamiast tego wybrał jej rozszerzenie oraz groźby nuklearne.

- Jeden człowiek wybrał tę wojnę. Jeden człowiek może ją zakończyć. Bo jeśli Rosja przestanie walczyć, wojna się skończy. Jeśli Ukraina przestanie walczyć, Ukraina się skończy - stwierdził.

Zbrodnie i tortury w Ukrainie

- To nie są działania pojedynczych oddziałów. To jest schemat powtarzający się na całym terytorium kontrolowanym przez rosyjskie siły - stwierdził. Potępił też Rosję za "diaboliczną strategię" filtracji ukraińskiej ludności, wywózki Ukraińców do Rosji i zastępowania ich Rosjanami na okupowanych ziemiach.

Źródło: PAP/Ukraińska Pravda

Zobacz także