Błaszczak wypunktowany. Motyka wskazał mu "zakazane słowa"
- Chciałbym, żeby żaden polityk w Polsce nie wykorzystał trudnej sytuacji międzynarodowej do tego, żeby prowadzić politykę wewnętrzną, żeby nakręcać znowu tę spiralę nienawiści wewnątrz naszego kraju. O ile u pana prezydenta nie widać takich pokus, o tyle ze strony obozu polityków PiS mamy do czynienia z kompletnie bezsensownymi atakami - mówił programie "Tłit" Miłosz Motyka, rzecznik PSL i wiceminister klimatu i środowiska, nawiązując do ostatniego incydentu z rosyjską rakietą, która przeleciała nad Polską. Polityk stwierdził, że zwłaszcza Mariusz Błaszczak powinien się powstrzymać z komentarzami w tej kwestii, gdyż jest "totalnie skompromitowany". - Raczej powinien unikać słowa "rakieta" i słowa "odpowiedzialność", bo jest to człowiek nieodpowiedzialny. Pół roku szukał rakiety pod Bydgoszczą i gdyby nie kobieta jeżdżąca konno, to w ogóle by o niej nie wiedział. (...) Dobrze, że pan minister Błaszczak jest już byłym ministrem - skwitował Motyka.