Błaszczak uderza w Sikorskiego. "Postać niepoważna"

Komisja Europejska chce utworzyć stanowisko komisarza ds. obrony. Pojawiają się doniesienia, że Donald Tusk chciałby, żeby komisarzem został Radosław Sikorski. O te plotki był pytany w Telewizji Trwam Mariusz Błaszczak.

- Radosław Sikorski jest człowiekiem, który wprowadzał reset, za "pierwszego" Tuska. Są te słynne zdjęcia pokazujące, jak to układał się z Ławrowem w Warszawie. Jest człowiekiem niepoważnym. Tak go oceniam - mówił były minister obrony narodowej.

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo

Stwierdził, że Sikorski przybiera pozę "stylu publicystycznego". - Wystarczy obserwować Radosława Sikorskiego przez lata i nikt, kto rzetelnie podejdzie do tej obserwacji, nie ma złudzeń, że jest to postać niepoważna - przekonywał.

Według niego przykładem niepoważnych działań jest kwestia odwołania kilkudziesięciu ambasadorów. - Uważam, że takie działanie jest wymierzone w status Polski, w pozycję Polski na arenie międzynarodowej. Kto to słyszał, żeby 50 ambasadorów odwoływać? - ocenił szef klubu PiS.

"Gotowi narazić na szwank dobre imię Polski"

Polityk stwierdził, że mamy do czynienia z "próbą siłowego przejęcia" placówek zagranicznych Polski. - Oni są gotowi, Donald Tusk i Radosław Sikorski, (...) żeby narazić na szwank dobre imię Rzeczypospolitej i żeby obniżyć rangę naszych przedstawicieli za granicą, bo im się nie podobają ambasadorowie - mówił.

Zarzucił, że rząd robi "czystki" w MSZ. - Szkoda tylko, że nie byli tacy zdecydowani, kiedy upadł komunizm. Wtedy czystki w MSZ nie robili - mówił. Stwierdził, że nowy rząd próbuje przywrócić "postkomunę" w resorcie spraw zagranicznych.

Określił także Donalda Tuska jako "polityka antyamerykańskiego", wskazując m.in. na atak na republikanów w związku ze zwłoką dotyczącą ustawy wspierającej Ukrainie.

Czytaj więcej:

Miller grzmi: "Kaczyński jest po prostu żałosny"

Pierwszy komentarz MSZ Polski. Sikorki krótko o Putinie