Pierwszy komentarz MSZ Polski. Sikorki krótko o Putinie
- Wybory były bezprawne, kompletnie niedemokratyczne. Osobiście byłem zawiedziony, bo myślałem, że Putin zdobędzie tym razem co najmniej 101 proc. głosów wyborczych - skomentował szef MSZ Radosław Sikorski po spotkaniu w Brukseli.
Zdjęcie ilustracyjne. Po lewej Putin, po prawej szef MSZ Polski Radosław Sikorski
W Brukseli zapadła decyzja o zwiększeniu pomocy ze strony UE dla ukraińskich sił zbrojnych w kwocie 5 mld euro poprzez specjalny fundusz pomocowy.
Szef MSZ Radosław Sikorski tłumaczył, że oznacza to przekazanie świeżych środków na rzecz wspierania Ukrainy. W Brukseli podczas spotkania ministrów spraw zagranicznych państw UE rozmawiano także o możliwym przekazaniu Ukrainie środków z zamrożonych rosyjskich aktywów.
- Dzisiaj na radzie ds. zagranicznych uzyskaliśmy w tej sprawie postęp; decyzję polityczną, choć jeszcze nie prawną, o tym, że odsetki od kapitału będą użyte na rzecz Ukrainy. Już wiemy, że Rosja tych pieniędzy nie dostanie, dopóki nie wypłaci Ukrainie reparacji wojennych. Lepiej te pieniądze wykorzystać teraz na obronę Ukrainy, a nie na jej odbudowę - mówił Sikorski.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Putin ponownie prezydentem. "Z mojego punktu widzenia to gangster"
Ministrowie przyjęli także komunikat ws. "wyborów" prezydenckich w Rosji.
- Wybory prezydenckie w Rosji nie były wolne ani uczciwe, opierały się na represjach i zastraszaniu - powiedział szef polityki zagranicznej UE Josep Borrell w imieniu 27 krajów UE. Potępił też nielegalne przeprowadzenie głosowania na terytoriach Ukrainy czasowo okupowanych przez Rosję.
- Wybory były bezprawne, kompletnie niedemokratyczne. Osobiście byłem zawiedziony, bo myślałem, że Putin zdobędzie tym razem co najmniej 101 proc. głosów wyborczych - skomentował szef MSZ.
Sikorski dopytywany o sankcje odwetowe za śmierć Nawalnego powiedział, że na czarnej liście powinien znaleźć się patriarcha Cyryl, który regularnie usprawiedliwia krwawą wojnę Kremla.
- Dżentelmen usprawiedliwia agresję rosyjską jako uzasadnioną, gdyż ona chroni ludność okupowanych terenów przed paradami gejowskimi. Uważam, że duchowny, który tak nadużywa religii do szerzenia nienawiści powinien nie mieć wstępu do UE - dodał Sikorski.
