Błaszczak uderza w Petru. "Pełni rolę zwiadu"
Ryszard Petru stwierdził, że państwo musi przestać dopłacać Polakom do rachunków za prąd. Na słowa posła Polski 2050 zareagował już Mariusz Błaszczak. "Petru pełni rolę zwiadu koalicji 13 grudnia. Jego niby autorskie pomysły są tak naprawdę planami rządu" - uważa polityk PiS.
29.01.2024 | aktual.: 29.01.2024 12:00
Zalogowani mogą więcej
Możesz zapisać ten artykuł na później. Znajdziesz go potem na swoim koncie użytkownika
- Co do zasady, nie możemy sobie pozwolić na to, że cały czas państwo dopłaca do cen, aczkolwiek nie jestem zwolennikiem pełnego uwolnienia cen, bo skok cenowy byłby zbyt wysoki - powiedział w rozmowie z Radiem ZET Ryszard Petru.
Polityk chce "płynnego" przechodzenia do normalnych kwot. - Nie możemy mieć sytuacji, w której państwo do wszystkiego dopłaca - wyjaśnił. Poseł Polski 2050 zapewnił jednocześnie, że nie chce, by doszło do "szoku".
- Na pewno nie ma możliwości, by pewnego dnia zniknęło zamrożenie cen i nagle nastąpiła eksplozja cen o 200 proc. - stwierdził. I podkreślił, że "gospodarka nie powinna funkcjonować na zasadzie szoków, wstrząsów".
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Błaszczak: Petru pełni rolę zwiadu
Na wypowiedź Ryszarda Petru postanowił zareagować były minister obrony narodowej Mariusz Błaszczak. Jego zdaniem, poseł Polski 2050 "pełni rolę zwiadu koalicji 13 grudnia".
"Jego niby autorskie pomysły są tak naprawdę planami rządu. Donald Tusk wypuszczając go do mediów bada grunt i reakcje społeczeństwa" - pisze polityk PiS na platformie X (dawniej Twitter).
Jak dodaje, "Petru zapowiadał już wprowadzenie kryterium dochodowego w programie 800+, teraz zapowiada rezygnację z zamrożenia cen energii". W ocenie Błaszczaka "należy się spodziewać, że oba pomysły zostaną wkrótce wprowadzone w życie".
Przeczytaj również: