Błaszczak o przebiegu ŚDM: W Europie są zamachy, Polska jest bezpieczna
• Pytany o stan zagrożenia zamachami w Polsce Mariusz Błąszczak, szef MSWiA powiedział: W Europie mamy do czynienia z zamachami terrorystycznymi. W Polsce zorganizowaliśmy ŚDM, uroczystości, w których w sumie uczestniczyło 2,5 mln ludzi, pielgrzymów z całego świata. Więc to świadczy o tym, że Polska jest krajem bezpiecznym"
• Szef MSWiA Mariusz Błaszczak zapewnił, że służby pozostają w stanie podwyższonej gotowości, więcej patroli m.in. na dworcach
• Funkcjonariusze BOR, zabezpieczający wizytę papieża, wykonali zadania wzorcowo; jestem dumny z ich postawy i determinacji - mówił szef BOR płk. Andrzej Pawlikowski
31.07.2016 22:57
Błaszczak podczas konferencji podsumowującej zabezpieczenie ŚDM, która odbyła się w Krakowie, powiedział, że z przedstawicielami służb spotkał się papież. - Mieliśmy ten zaszczyt, że spotkaliśmy się z papieżem Franciszkiem i powiedział nam, że mieliśmy z nim dużo pracy. Na co odpowiedziałem, że to dla nas zaszczyt i przyjemność i serdecznie zapraszamy ponownie. Ta praca jest dla nas wielkim zaszczytem - podkreślił.
Dodał, że służby nie kończą swojej pracy po wyjeździe ojca świętego. - Utrzymujemy dodatkowe patrole na dworcach kolejowych, w centrach handlowych, na lotniskach, w miejscach zgromadzeń ludzi. Uważamy, że jest to istotne, ważne dla zapewnienia bezpieczeństwa obywateli naszego kraju i tych, którzy do nas przyjeżdżają - podkreślił Błaszczak.
Z kolei szef BOR przypomniał, że w zabezpieczeniu ŚDM wzięło udział ok. 800 funkcjonariuszy BOR, którzy ochraniali m.in. papieża Franciszka. - Ale ta ochrona bezpośrednio Ojca Świętego była także wspierana przez inne podmioty Biura Ochrony Rządu - mam tu głównie na myśli pirotechnikę, sprawdzenia sanitarno-epidemiologiczne, a także i profilaktykę - dodał.
Podziękował za współpracę występującym wraz z nim na konferencji prasowej szefom: policji, straży pożarnej i straży granicznej. Jak mówił, współpraca ta była "świetna, wzorcowa". - Jednocześnie też chciałbym podziękować innym służbom podległym - czy to ministrowi-koordynatorowi ds. służb specjalnych, czy też ministrowi obrony narodowej. Naprawdę, jesteśmy zadowoleni z tej współpracy. Oby tak dalej - zaznaczył Pawlikowski.
Dziękował też funkcjonariuszom BOR za ich pracę przy ŚDM. - Chcę powiedzieć, że jestem bardzo dumny z ich postawy, z ich pracy, z ich determinacji. Było widać, że zależy im na tym, żeby bezpieczeństwo ojca świętego, ale też zabezpieczenie Światowych Dni Młodzieży przebiegło jak najlepiej - powiedział Pawlikowski.
Szefowie służb podkreślali też, że uczestnicy ŚDM "ze zrozumieniem odnosili się m.in. do kontroli, byli zdyscyplinowani i życzliwi". Komendant główny policji nadinsp. Jarosław Szymczyk zwrócił uwagę na wyjątkowo spokojny przebieg wydarzenia - ostatniej doby policja odnotowała na terenie woj. małopolskiego "zaledwie siedem przestępstw", podczas gdy zwykle jest kilkadziesiąt takich zgłoszeń.
- Sprawnie i płynnie odbył się proces napełniania, a następnie opróżniania miejsca uroczystości w Brzegach - dodał. Podkreślił zdyscyplinowanie i życzliwe podejście pielgrzymów, którzy wykonywali polecenia funkcjonariuszy; były tylko dwa przypadki zagubienia się kilkunastoletnich chłopców z Zimbabwe i Włoch, którzy z pomocą policji odnaleźli rodziców. W zabezpieczenie ŚDM było zaangażowanych ponad 20 tys. policjantów w Częstochowie, Krakowie i Brzegach.
Jak powiedział komendant główny PSP nadbrygadier Leszek Suski, ze strony strażaków najczęściej potrzebna była pomoc przedmedyczna - udzielili jej w ponad tysiącu przypadkach. Strażacy rozdawali wodę, w Brzegach zgłosiła się do nich grupa niewidomych, po których nie przyjechał autobus, strażacy odwieźli ich do Krakowa swoim transportem.
Dodał, że z powodu obfitych opadów deszczu strażacy interweniowali w Małopolsce ponad 200 razy, w tym 100 razy w Krakowie i powiecie krakowskim.
Dziennikarze dopytywali Błaszczaka m.in., czy stopień alarmowy Alfa (wprowadzony przez premier Beatę Szydło w związku z ŚDM - PAP) - który miał obowiązywać do pierwszego sierpnia, zostanie przedłużony. Minister wyjaśnił, że nie. Wskazał, że stopień ten wprowadzono, by zwiększyć czujność służb m.in. poprzez przegląd obowiązujących procedur.
Błaszczak dodał równocześnie, że cały czas obowiązuje stan podwyższonej gotowości dla służb, wprowadzony w marcu po zamachu w Brukseli. - Zwiększyliśmy liczbę patroli, patrolujemy dworce kolejowe, lotniska, centra handlowe i utrzymujemy te patrole - dodał.
Pytany o stan zagrożenia zamachami w Polsce powiedział: "W Europie mamy do czynienia z zamachami terrorystycznymi. W Polsce zorganizowaliśmy ŚDM, uroczystości, w których w sumie uczestniczyło 2,5 mln ludzi, pielgrzymów z całego świata. Więc to świadczy o tym, że Polska jest krajem bezpiecznym".
Zobacz także: #dziejesienazywo. Szewach Weiss: milczenie najważniejszym przemówieniem