Błaszczak o kolizji wiceministra obrony: to niedopuszczalne
Szef MSWiA przyznał, że kolizja Bartosza Kownackiego nie powinna mieć miejsca. - To oczywiście niedopuszczalne. Wszystko musi być z przestrzeganiem prawa - powiedział w RMF FM Mariusz Błaszczak. Nawiązując do słów Jarosława Kaczyńskiego, który skrytykował Antoniego Macierewicza, minister spraw wewnętrznych stwierdził, że Jarosław Kaczyński jako szef partii ma prawo upominać swoich polityków. - To rola lidera partii, by pokazywać, gdzie są błędy i wymuszać ich naprawienie - podkreślił.
Kilka dni temu doszło do kolizji wiceministra obrony narodowej. Mariusz Błaszczak stwierdził, że to nie w jego kompetencji leży wyciągnięcie konsekwencji w tej sprawie. - Ale to oczywiście niedopuszczalne, by tak jeździć. Wszystko musi być z przestrzeganiem prawa - stwierdził szef MSWiA.
Bartosz Kownacki już przeprosił za kolizję. - To zdarzenie nie powinno mieć miejsca. Pracownik, który spowodował stłuczkę, dostał mandat i przyznał się do winy. Złamał przepisy i to w mojej ocenie kończy sprawę. To nie był przejazd prywatny, tylko służbowy - powiedział podczas specjalnej konferencji wiceszef MON.
Błaszczak był tez pytany o krytykę, jaka spłynęła na Antoniego Macierewicza ze strony Jarosława Kaczyńskiego. Prezes PiS w RMF FM powiedział, że „Antoni Macierewicz to człowiek, który ma w sobie wiele cech, które mają ludzie bardzo silni, pewnej ekstrawagancji”. - I rzeczywiście będę oczekiwał, żeby ta ekstrawagancja była ograniczona -przyznał.
Szef MSWiA uważa, że krytyk podwładnych to domena lidera partii. - Prezes Kaczyński ma prawo i wręcz obowiązek, by oceniać działanie polityków PiS. Jest politykiem zdecydowanym. Cała jego aktywność, to aktywność człowieka, który nazywa rzeczy po imieniu. Odebrałem to jako ocenę działalności. To rola lider partii, żeby pokazywać, gdzie są błędy i wymuszać ich naprawienie - powiedział Błaszczak.
Minister spraw wewnętrznych po raz kolejny zapowiedział też reformę BOR. Przy tej okazji zaapelował do Polaków, by zgłaszali pomysły na nazwę nowej formacji ochronnej. Prowadzący rozmowę dziennikarz Krzysztof Ziemiec dopytywał, czy to prima aprilis. Błaszczak stwierdził, że mówi poważnie i czeka na zgłoszenia. Kilka dni wcześniej szef MSWiA ogłosił jednak, jak będzie nazywało się nowe BOR. - W projekcie zaproponowaliśmy nazwę: Państwowa Służba Ochrony; tak będzie się nazywało Biuro Ochrony Rządu – powiedział Błaszczak w Polskim Radiu.