Bity i prześladowany przez szkolnych kolegów? Policja i kuratorium zajęły się sprawą Wojtka

8-letni Wojtek miał paść ofiarą szkolnej przemocy, na którą nie reagował nikt z nauczycieli. Jego rodzina twierdzi, że chłopcu ściągano spodnie i złamano nogę. Dotarliśmy do dyrektora placówki, który przedstawił nam zupełnie inną wersję wydarzeń. Jego relację podważają absolwenci szkoły.

Złocieniec: Co dokładnie wydarzyło się w Szkole Podstawowej nr 3?
Źródło zdjęć: © Facebook.com
Patryk Osowski

Tysiące internautów udostępnia w sieci historię przedstawioną przez starszego brata Wojtka. Jego zdaniem 8-latek wracał od kilku miesięcy ze szkoły z siniakami. Na oczach całej klasy ściągano mu też spodnie.

Kiedy po raz kolejny poczuł, że jego spodnie wraz z bielizną lądują na kostkach, odwrócił się i uderzył napastnika. To wtedy miał zostać pobity, a napastnik złamał mu kość piszczelową.

Burza w sieci

Wirtualna Polska dotarła zarówno do mamy chłopca, jak i dyrektora szkoły. Mama powiedziała nam, że na razie nie chce komentować sprawy. Dyrektor Zbigniew Buczek przedstawił z kolei zupełnie nową wersję wydarzeń.

"Fantazja go poniosła" - ocenił wypowiedzi dyrektora dla WP brat Wojtka. Na ocenę zdarzeń Buczka zareagowali też internauci. - Lepiej poczekać na ustalenia policji. Ostrzegam, że ślepe zaufanie do wersji dyrektora to zły pomysł - mówi WP jedna z absolwentek szkoły.

W komentarzach pod tekstem pojawiły się z kolei niepokojące wpisy: "Mam siostrzenicę w tej szkole. W jej klasie są często kłótnie, obrazy, dręczenie i znęcanie się psychiczne przez kolegów. Pan dyrektor obiecywał, że rozdzieli klasę. Mija kolejny rok i nic nie zrobił". Inny z komentarzy w sieci brzmi: "To Buczek jeszcze naucza? Przecież on od wielu lat wychowywał młodocianych przemocą, groźbą i głupimi regulaminami".

Protokół kuratorium już na początku przyszłego tygodnia

Miejscowa policja potwierdza nam, że zebrała już w tej sprawie niezbędny materiał dowodowy i przekazała go do Sądu Rejonowego w Drawsku Pomorskim.

Całemu zamieszaniu bacznie przygląda się również kuratorium oświaty. - Już niecałą godzinę po tym, jak dowiedzieliśmy się o sprawie, w szkole rozpoczęła się kontrola - zapewnia w rozmowie z Wirtualną Polską Małgorzata Duras z Kuratorium Oświaty w Szczecinie.

Podkreśla, że protokół przedstawiający analizę wydarzeń powinien być gotowy już na 26 czerwca.

Zobacz wideo: "To mogła być prowokacja". Rybacy odpierają zarzuty mordowania fok

"Koniec z patolą i bezprawiem"

Jako pierwszy o całej sprawie poinformował w sieci starszy brat Wojtka. Jego post z opisem zdarzenia zebrał na Facebooku ponad 20 tys. reakcji i aż 12 tys. udostępnień.

"Nagłośnimy sprawę! Koniec z patolą i bezprawiem" - napisał. Czy jego historia jest jednak zgodna z prawdą? Na pewno nie dla dyrektora Szkoły Podstawowej nr 3 w Złocieńcu, który podważa ją w rozmowie z Wirtualną Polską.

- Uczeń faktycznie ma złamaną nogę, ale doszło do tego w zupełnie inny sposób. W grupie bawiącej się w chowanego było trzech pierwszoklasistów. W pewnym momencie między 8-latkami doszło do nieporozumienia i jeden drugiego kopnął. Stało się to tak niefortunnie, że faktycznie doszło do urazu nogi. Wersja o ściąganiu spodni jest jednak niepotwierdzona - podkreśla Zbigniew Buczek.

Dyrektora zapytaliśmy, czy to prawda, że poszkodowany chłopiec był wcześniej gnębiony i od pół roku wracał ze szkoły z siniakami.

- Mama 8-latka twierdzi, że wielokrotnie alarmowała szkołę, że jej syn jest źle traktowany przez rówieśników. To nieprawda, bo w szkole była tylko dwukrotnie, co dokumentuje brak jej podpisu na listach obecności. Raz, gdy na początku roku odbierała książki, i drugi raz w maju, gdy została wezwana przez władze placówki. Gdyby było prawdą, że dziecko od miesięcy wracało z siniakami, czemu nigdy nie zgłosiła tego do innych instytucji, na przykład policji czy sądu? – pyta Buczek.

Wybrane dla Ciebie

Panika na Litwie. Białoruś naruszyła przestrzeń powietrzną
Panika na Litwie. Białoruś naruszyła przestrzeń powietrzną
Pułkownik SBU zastrzelony w Kijowie
Pułkownik SBU zastrzelony w Kijowie
Gang sutenerów rozbity. Cztery osoby w rękach policji
Gang sutenerów rozbity. Cztery osoby w rękach policji
Pożar w Rosji. Płonie zakład karny dla najgroźniejszych więźniów
Pożar w Rosji. Płonie zakład karny dla najgroźniejszych więźniów
Przeczesują dno Bałtyku. Muszą przesunąć 10 tys. obiektów
Przeczesują dno Bałtyku. Muszą przesunąć 10 tys. obiektów
Będą kolejne ekshumacje w Puźnikach. Władze Tarnopola wydały decyzję
Będą kolejne ekshumacje w Puźnikach. Władze Tarnopola wydały decyzję
Do Polski nie wpuszczono czterech osób. Wiadomo, jakiej są narodowości
Do Polski nie wpuszczono czterech osób. Wiadomo, jakiej są narodowości
Otrzymają 750 tys. zł za niesłuszny areszt. W tle Bogdan Święczkowski
Otrzymają 750 tys. zł za niesłuszny areszt. W tle Bogdan Święczkowski
Trudna sytuacja wokół Morskiego Oka. Podtopione szlaki
Trudna sytuacja wokół Morskiego Oka. Podtopione szlaki
Ursula von der Leyen zostaje. Odrzucono wniosek o wotum nieufności
Ursula von der Leyen zostaje. Odrzucono wniosek o wotum nieufności
Incydent w Republice. Usłyszał od przechodnia, że kłamie
Incydent w Republice. Usłyszał od przechodnia, że kłamie
MEDEVAC HUB Jasionka. Cichy front pomocy tuż obok wojny
MEDEVAC HUB Jasionka. Cichy front pomocy tuż obok wojny