Wojna błyskawiczna
Już 10 maja, pierwszego dnia niemieckiej ofensywy, bez walki poddał się malutki Luksemburg. Kolejnym krajem, który padł pod ciosami nazistowskiej machiny wojennej była Holandia. Choć nie wszystko poszło zgodnie z planem hitlerowskiego dowództwa i straty były o wiele wyższe niż zakładano, miażdżąca przewaga Wehrmachtu okazała się decydująca. Do ostatecznej kapitulacji Holandię skłoniło bombardowanie Rotterdamu i niemiecka groźba nalotów na inne miasta. 14 maja, zaledwie cztery dni po rozpoczęciu ofensywy, holenderskie wojska złożyły broń.
Na zdjęciu dym nad zbombardowanym lotniskiem w Rotterdamie.