Bin Ladena zdradził jego człowiek?
To Egipcjanie w Al-Kaidzie, pod kierunkiem jej "numeru dwa" Ajmana az-Zawahiriego, doprowadzili Amerykanów do Osamy bin Ladena. Powodem miały być różnic poglądów między oboma przywódcami - napisał saudyjski dziennik "al-Watan".
Cytując, jak kto określa, "źródło ściśle związane z siatką terrorystyczną", gazeta dodaje, że kurier, którego śledził amerykański wywiad i który umożliwił namierzenie bin Ladena, pracował dla Zawahiriego.
"Al-Watan" potwierdził, że ten kurier to Pakistańczyk, a nie Kuwejtczyk, którego tożsamość ujawnili więźniowie w Guantanamo. Miał on doprowadzić Amerykanów, którzy go śledzili, aż do domostwa bin Ladena, sugerując, iż nie wie, że jest śledzony.
Saudyjski dziennik utrzymuje, że "Egipcjanie z Al-Kaidy, którzy faktycznie kierowali siecią, próbowali od choroby bin Ladena w roku 2004 przejąć kontrolę nad Al-Kaidą".
Gazeta dodaje, że to oni przekonali bin Ladena do opuszczenia pakistańskich terytoriów plemiennych na północnym zachodzie i do szukania schronienia w Abbotabadzie, gdzie został zabity przez amerykańskie komando.
Po śmierci Osamy bin Ladena 59-letni Ajman az-Zawahiri, nazywany "mózgiem" organizacji i jej głównym rzecznikiem, stał się liderem Al-Kaidy i najbardziej poszukiwanym człowiekiem na świecie - pisze agencja AFP.
Czytaj więcej: Czy to on zastąpi bin Ladena?