Bili roczną córeczkę gałęziami. Wypędzali z niej diabła

Szokująca historia rozegrała się w środę w okolicach Mojszewa w woj. zachodniopomorskim. Rodzice uznali, że ich roczna córeczka jest opętana przez demona. Postanowili go więc przepędzić.

Bili roczną córeczkę gałęziami. Wypędzali z niej diabła (zdjęcie ilustracyjne)
Bili roczną córeczkę gałęziami. Wypędzali z niej diabła (zdjęcie ilustracyjne)
Źródło zdjęć: © Materiały WP | Adobe
Violetta Baran

O tej makabrycznej historii jako pierwszy poinformował superportal24.pl. Pochodząca z Legnicy para zatrzymywała na drodze w okolicach Mojszewa przejeżdżające auta. Poszukiwali egzorcysty dla swojej niespełna rocznej córeczki.

Jak informuje serwis fakt.pl, kierowcą jednego z zatrzymanych samochodów był policjant po służbie. Zachowanie rodziców dziewczynki wzbudziło jego niepokój. Postanowił więc wezwać służby. Sam zdecydował się dyskretnie śledzić auto, którym odjechała para z dzieckiem.

Nie odjechali daleko. Zatrzymali się na jednej z bocznych dróg w Mojszewie. Wysiedli z samochodu razem z dziewczynką i ruszyli do lasu.

Wypędzali z dziecka diabła

Z relacji informatora serwisu superportal24.pl wynika, że rodzice trzymali córeczkę za ręce i uderzali ją gałęziami. Kobieta tłumaczyła, że odprawia egzorcyzm, aby wypędzić diabła ze swojego dziecka.

Przerażone, zziębnięte i podrapane dziecko, umorusane w błocie, głośno krzyczało i płakało. Na szczęście, szybko na miejscu pojawili się policjanci i ratownicy medyczni.

Dziewczynka i jej rodzice trafili do szpitala. Z nieoficjalnych informacji wynika, że rodzice trafili na oddział psychiatryczny, a dziewczynka na oddział dziecięcy.

- Mogę potwierdzić, że o godz. 15.30 w Mojszewie zatrzymaliśmy parę z rocznym dzieckiem. Ze względu na dobro małoletniego więcej informacji nie udzielamy - przekazał w rozmowie z serwisem fakt.pl podkom. Zbigniew Frąckiewicz z Komendy Powiatowej Policji w Gryficach.

Źródło: fakt.pl, superportal24.pl

Wybrane dla Ciebie
Komentarze (607)