Biłgoraj. Były poseł PiS skazany. Kupił prawo jazdy
Jest finał głośnej sprawy Piotra O. - byłego posła związanego z Prawem i Sprawiedliwością. Mężczyzna został skazany za kupno prawa jazdy na rok i osiem miesięcy pozbawienia wolności w zawieszeniu na 4 lata. Wyrok usłyszał również były urzędnik, który organizował nielegalny proceder.
Sprawę rozstrzygnął Sąd Rejonowy w Biłgoraju. Piotr O. odpowiadał przede wszystkim za korumpowanie urzędnika z biłgorajskiego starostwa - Krzysztofa L. Śledczy ustalili, że poseł wręczył mu przynajmniej 1,5 tys. zł łapówki w zamian za "załatwienie" prawa jazdy kategorii A i C. Piotr O., korzystając z kupionych uprawnień, przystąpił potem do kursu i egzaminu pozwalającego mu prowadzić ciężarówki z naczepą. Byłemu już parlamentarzyście zarzucono również, że posłużył się nielegalnym dokumentem podczas kontroli drogowej.
Piotr O. został uznany winnym wszystkich zarzucanych mu czynów. Sąd wymierzył mu karę roku i ośmiu miesięcy więzienia w zawieszeniu na 4 lata. Do tego należy doliczyć 4,8 tys. zł grzywny oraz ponad 7,6 tys. zł kosztów sądowych.
Wyrok nie jest prawomocny. Piotr O. nigdy nie przyznał się do winy.
"Kto jest miękiszonem?". Minister z obozu Ziobry ostro o sporze z UE
Drugi z oskarżonych - Krzysztof L. - był inspektorem w wydziale komunikacji biłgorajskiego starostwa. Podczas śledztwa przyznał się do załatwienia O. prawa jazdy w zamian za łapówkę.
Krzysztof L. został skazany na 2 lata więzienia w zawieszeniu na 4 lata. Ma również pokryć blisko 7 tys. zł kosztów postępowania.
Szersze śledztwo
Oskarżenie byłego posła było efektem szerszego śledztwa, dotyczącego handlu prawami jazdy w starostwie powiatowym w Biłgoraju. Nielegalny proceder kwitł tam w latach 2010-2015 - ustaliła prokuratura. Z akt sprawy wynika, że grupie skorumpowanych urzędników przewodził właśnie Krzysztof L. On i jego kompani mieli inkasować do kilku tysięcy złotych za załatwienie prawa jazdy. Śledczy postawili przed sądem kilkadziesiąt osób. Sam Krzysztof L. usłyszał kilkaset zarzutów.
Kiedy wyszło na jaw, że wśród jego klientów jest były poseł Piotr O., wybuchł skandal. Parlamentarzysta został zawieszony w prawach członka PiS. Nie startował też do Sejmu w ostatnich wyborach parlamentarnych.
Źródło: dziennikwschodni.pl