- Beata Szydło została wicepremierem ze względu na swój wizerunek w elektoracie. Nie mogli jej po prostu zdymisjonować. Edukacja to było zadanie Anny Zalewskiej, ale ona ma fatalny wizerunek. Trzeba było do nauczycieli wysłać kogo innego. Premier Morawiecki zobaczył taką szansę i upiekł dwie pieczenie na jednym ogniu. Nie wysłał do nauczycieli minister Zalewskiej, za to wypchnął Szydło na minę. Dobre zagranie - skomentował Łukasz Warzecha w programie "Bierzyński na żywca".