Biejat uderza w Nawrockiego. Mówi o oszustwie
Magdalena Biejat zapowiedziała złożenie zawiadomienie o możliwości popełnienia przestępstwa przez Karola Nawrockiego. Sprawa dotyczy mieszkania przejętego od 80-letniego pana Jerzego. - Prokuratura zdecyduje o dalszych krokach, ale czas najwyższy, żeby ta sprawa, która jest szalenie bulwersująca, została wreszcie sprawdzona - mówiła kandydatka na prezydenta.
Co musisz wiedzieć?
- Magdalena Biejat zapowiedziała złożenie zawiadomienie o możliwości popełnienia przestępstwa przez Karola Nawrockiego.
- Karol Nawrocki twierdzi, że nie ma sobie nic do zarzucenia, jednak dziennikarze odkryli, że nie mówił prawdy o swoim majątku podczas debaty prezydenckiej.
- Pan Jerzy obecnie przebywa w domu opieki, co budzi pytania o opiekę, którą miał mu zapewnić Nawrocki.
Dlaczego Biejat złożyła zawiadomienie?
Magdalena Biejat, kandydatka na prezydenta, zapowiedziała złożenie zawiadomienia o możliwości popełnienia przestępstwa przez Karola Nawrockiego. W mediach społecznościowych napisała: "Pan Jerzy został oszukany, a sprawca musi ponieść konsekwencje".
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
"Nawrocki miesza". Nie zostawił suchej nitki na kandydacie PiS
Sprawa dotyczy mieszkania, które Nawrocki przejął od 80-letniego pana Jerzego w zamian za opiekę.
PRZECZYTAJ TAKŻE: Mieszkania kandydata PiS. Co i za ile kupił Karol Nawrocki
Biejat składa zawiadomienie. "Każdy polityk powinien ponosić odpowiedzialność"
Tuż po jednym ze spotkań z wyborcami Biejat w rozmowie z dziennikarzami pokazała dokument. Jak opisała, zawiadomienie zostało napisane na podstawie art. 286 paragraf 1. Kodeksu karnego
"Kto, w celu osiągnięcia korzyści majątkowej, doprowadza inną osobę do niekorzystnego rozporządzenia własnym lub cudzym mieniem za pomocą wprowadzenia jej w błąd albo wyzyskania błędu lub niezdolności do należytego pojmowania przedsiębranego działania, podlega karze pozbawienia wolności od 6 miesięcy do lat 8" - brzmi przepis.
- Prokuratura zdecyduje o dalszych krokach, ale czas najwyższy, żeby ta sprawa, która jest szalenie bulwersująca, która z każdym dniem gromadzi tylko kolejne fatalne dla pana Nawrockiego doniesienia, została wreszcie sprawdzona i przeniosła się z obszaru debaty publicznej na obszar odpowiedzialności karnej, bo każdy polityk powinien ponosić odpowiedzialność za swoje czyny - powiedziała kandydatka na prezydenta.
Jakie są zarzuty wobec Nawrockiego?
Dziennikarze odkryli, że Karol Nawrocki nie mówił prawdy o swoim majątku podczas debaty prezydenckiej. Twierdził, że posiada tylko jedno mieszkanie, podczas gdy w rzeczywistości jest właścicielem dwóch.
Rzeczniczka sztabu Nawrockiego wyjaśniła, że mieszkanie zostało nabyte w zamian za opiekę nad jego właścicielem, panem Jerzym. Jednak starszy mężczyzna obecnie przebywa w domu opieki od kwietnia 2024 roku, co budzi pytania o opiekę, którą miał mu zapewnić Nawrocki.
PiS próbuje udowodnić, że Karol Nawrocki kupił od Jerzego Ż. kawalerkę za 120 tys. zł. WP dotarło do fragmentu kluczowego dokumentu. Publikujemy również testament mężczyzny. W ujawnionych dokumentach nie wskazano jednak, w jakiej formie Nawrocki przekazał panu Jerzemu wspomnianą kwotę.
PRZECZYTAJ TAKŻE: Nawrocki wezwany przed sejmową komisję. "Działamy szybko"