Biegli w Afganistanie zakończyli prace ws. ostrzelania wioski
Pięciu biegłych, powołanych do określenia
stanu moździerza i amunicji użytej podczas akcji w Nangar Khel,
gdzie zginęli afgańscy cywile, zakończyło prace - poinformował rzecznik PKW Afganistan mjr Mirosław Ochyra.
Powołując się na wypowiedź prokuratora znajdującego się na miejscu, mjr Ochyra podał, że biegli wykonali zaplanowany eksperyment procesowy, a wnioski z niego będą znane "w najbliższym czasie".
Ich ekspertyza ma wykluczyć bądź potwierdzić tezę obrońców żołnierzy, że to wada broni doprowadziła do uderzenia jednego z pocisków w wioskę. Testy przeprowadzone już po zdarzeniu na poligonie w Polsce, wykazały, że amunicja spełniała normy. Pociski były w lutym tego roku ponownie sprawdzone. Ale o wynikach tamtych badań nie poinformowano.
Pierwotnie eksperci mieli wyjechać do Afganistanu w lutym. Wyjazd uniemożliwiła jednak panująca tam wówczas szczególnie surowa zima.
Do ostrzału wioski doszło 16 sierpnia ub. roku. W wyniku działań polskich żołnierzy zginęło kilkoro afgańskich cywili, w tym kobiety i dzieci. Podejrzani to żołnierze z 18. bielskiego Batalionu Desantowo-Szturmowego. Sześciu z nich prokuratura zarzuciła zabójstwo ludności cywilnej, siódmemu - atak na niebroniony obiekt cywilny.
Śledztwo w sprawie ostrzelania Nangar Khel, jak zapowiadają prokuratorzy, powinno zakończyć się w czerwcu.