Biedroń nie gryzł się w język. "PiS fikało i nafikało"
Wciąż niewiadomą jest sprawa pieniędzy z Unii Europejskiej na Krajowy Plan Odbudowy. Wydaje się, że konflikt na linii Warszawa-Bruksela w sprawie praworządności może doprowadzić do zamrożenia funduszy na najbliższy czas. - Lewica stanęła na wysokości zadania i walczyła o te pieniądze (…), ale Prawo i Sprawiedliwość niestety fikało, fikało i nafikało, doprowadzając do tego, że te pieniądze dla Polski są wstrzymane - mówił w programie "Newsroom" WP europoseł Robert Biedroń. Zdaniem polityka pieniądze na KPO pojawią się wtedy, gdy PiS wróci na drogę praworządności. - Żaden Belg, żaden Hiszpan nie da ani jednego euro do kieszeni Kaczyńskiego, żeby robił tę obrzydliwą propagandę, którą dziś stosuje nie tylko wobec Polek i Polaków, ale też wobec tych Belgów i Hiszpanów - podkreślił Biedroń. Jak dodał jeden z liderów Lewicy, nie ma innej drogi po pieniądze na KPO, jak powrót PiS do gry na zasadach przyjętych w całej Unii Europejskiej.