Dwóch strażaków z zarzutami zgwałcenia
Od dwóch do 15 lat więzienia grozi dwóm strażakom, którym białostocka prokuratura postawiła zarzuty zgwałcenia kobiety w Białymstoku – poinformowała w poniedziałek zastępca prokuratora rejonowego w Prokuraturze Rejonowej Białystok-Północ Anna Małgorzata Milewska.
Co musisz wiedzieć?
- Zarzuty postawiono dwóm strażakom: Mężczyźni są spoza województwa podlaskiego i uczestniczyli w Mistrzostwach Polski Strażaków w Piłce Nożnej.
- Zdarzenie miało miejsce 18 września: Pokrzywdzona kobieta jest pełnoletnia, a osoby nie znały się wcześniej.
- Prokuratura zastosowała środki zapobiegawcze: Strażacy są pod dozorem policyjnym i mają poręczenie majątkowe.
Jakie są szczegóły zarzutów?
Zarzuty przedstawiono mężczyznom w piątek. Strażacy są spoza województwa podlaskiego. Byli uczestnikami odbywających się 18 września w Białymstoku Mistrzostw Polski Strażaków w Piłce Nożnej (sześcioosobowych drużyn).
Pokrzywdzona kobieta jest pełnoletnia. Z informacji prokuratury wynika, że osoby, których dotyczy zdarzenie, nie znały się wcześniej. Spotkały się przypadkowo.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Warszawiacy oburzeni decyzją KO? "Mamy nawał listów"
Prokurator Anna Małgorzata Milewska poinformowała PAP, że zarzuty przedstawiono mężczyznom na podstawie zeznań złożonych przez pokrzywdzoną. Strażacy złożyli wyjaśnienia, przedstawili swoją wersję wydarzeń, prokuratura nie ujawnia, czy przyznali się do zarzucanego im przestępstwa. Zastosowano wobec nich dozór policyjny i poręczenie majątkowe.
O sprawie zatrzymania strażaków podejrzewanych o zgwałcenie kobiety w Białymstoku informował wcześniej TVN24, powołując się na informacje Kontakt24