Białoruś. Unia Europejska zamierza nałożyć kolejne sankcje na reżim Łukaszenki
Ambasadorowie państw członkowskich przy Unii Europejskiej w środę przyjmą kolejną transzę unijnych sankcji wobec Białorusi. Ma zostać nimi objętych 29 osób i siedem podmiotów - poinformowało PAP źródło unijne.
15.12.2020 | aktual.: 02.03.2022 21:08
Będzie to już trzecia transza sankcji, jakie Bruksela nakłada na Mińsk. Polska Agencja Prasowa donosi, że sprawa ma zostać sfinalizowana jeszcze w bieżącym tygodniu.
Odrębnie od Wspólnoty na reżim Aleksandra Łukaszenki sankcje nałożyła Szwajcaria. Zarówno prezydent Białorusi, jak i jego 14 współpracowników. Zamrożono ich aktywa oraz nałożono zakaz przekraczania szwajcarskiej granicy.
"Szwajcaria jest głęboko zaniepokojona trwającymi napięciami i wzywa do dialogu między rządem Białorusi a społeczeństwem obywatelskim" - zaapelował tamtejszy rząd, ogłaszając sankcje wobec władz Białorusi.
W poniedziałek na Białorusi doszło do kolejnych zatrzymań. Tym razem celem reżimu stał się cotygodniowy marsz emerytów na ulicach Mińska. W stolicy ludzie zgromadzili się na Placu Niepodległości, gdzie miała rozpocząć się manifestacja. Zgromadzeni na "Marszu Mądrości" skandowali hasła "Odejdź!" i "Niech żyje Białoruś".
Po około godzinie - jak donosi portal Tut.by - OMON zaczął akcję zatrzymania zgromadzonych obywateli, emerytów wsadzono do ustawionych wcześniej w pobliżu busów. Według czytelników Tut.by zatrzymano 30-40 osób.
Przypomnijmy, że uliczne protesty na Białorusi trwają od ponad miesiąca. 9 sierpnia reżim ogłosił, że rządzący od 26 lat Aleksander Łukaszenka został zwycięzcą kolejnej elekcji (zapewniając sobie 80 proc. głosów). Obywatele zbuntowali się i od kilkunastu dni masowo manifestują w wielu miastach.