Białoruś: tak dla polskich szkół
Kierownictwo komitetu obwodowego nigdy nie sprzeciwiało się budowie szkół, nigdy nie stawiało przeszkód, jeżeli chodzi także o inne inicjatywy, które prowadziłyby do polepszenia sytuacji tej czy innej narodowości, zamieszkałej w obwodzie - oświadczył na spotkaniu z dziennikarzami, które odbyło się 2 kwietnia, nowy przewodniczący Grodzieńskiego Obwodowego Komitetu Wykonawczego Władimir Sawczenko, do 1996 roku szef kołchozu "Szlak Komunizmu".
06.04.2001 | aktual.: 22.06.2002 14:29
Odpowiadając na pytanie czy władza obwodowa jest skłonna poprzeć pomysł Związku Polaków na Białorusi budowy szkoły polskiej w Werenowie, Sawczenko wyraził zdziwienie i oświadczył, że - jeżeli chodzi o Polaków - podczas jego pracy na Grodzieńszczyźnie obwodowy komitet wykonawczy nigdy nie wydał odmownej decyzji, która by dotyczyła Polaków.
Jako przykład dobrej współpracy Władimir Sawczenko przytoczył fakt powstania we wsi Rymdziuny rejonu ostrowieckiego centrum litewskiego. Ani w ostatnich latach, ani w latach poprzednich kierownictwo obwodu nie stawiało przeszkód na drodze powstawania tego centrum - powiedział przewodniczący. Dlatego też nie powinno być nieporozumień w tych sprawach. Ludzie powinni żyć jak jedna rodzina.
Zapytany o rolę władz obwodowych w przygotowywaniu mających się odbyć w tym roku wyborów prezydenckich, Władimir Sawczenko stwierdził, że komitet wykonawczy w organizowaniu kampanii prezydenckiej będzie kierował się kodeksem wyborczym Białorusi. Nerwowa sytuacja wokół tego jest inspirowana z Zachodu. I ten Wieck z OBWE, co przyjeżdżał również do naszego obwodu nie chce zrozumieć, jak jest naprawdę.
Zdaniem Sawczenki nawała na obwód grodzieński i na naszą Białoruś, która idzie z Zachodu, nie powinna przeszkodzić we współpracy gospodarczej Grodzieńszczyzny z Polską. Odwrotnie, kołchozy i sowchozy Grodzieńszczyzny nawiązują coraz to bardziej ścisłe kontakty z Polakami i Niemcami - zaznaczył Sawczenko. A co się tyczy napiętych stosunków z Zachodem to, jak oświadczył, chodzi wyłącznie o stosunki inspirowane. Szef obwodu nie uściślił, co prawda - przez kogo owe stosunki są inspirowane, sugerując, że dobrze o tym wiadomo. (Andrzej Pisalnik/pr)