Białoruś. Służby zatrzymują członków Rady Koordynacyjnej. Niezidentyfikowani mężczyźni dobijają się do drzwi mieszkania noblistki
Białoruskie służby zatrzymują członków Rady Koordynacyjnej. Rano zatrzymany został Maksim Znak, współpracownik byłego kandydata opozycji na prezydenta Wiktara Babaryki. Swiatłana Aleksijewicz, ostatnia przebywająca na wolności członkini prezydium Rady na Białorusi, zaalarmowała dziennikarzy, że ktoś dobija się do drzwi jej mieszkania.
"Żaden z moich podobnie myślących przyjaciół nie pozostał w prezydium Rady Koordynacyjnej. Wszyscy są w więzieniu lub zostali wyrzuceni za granicę. Dziś zabrali ostatniego, Maksyma Znaka" - napisała w oświadczeniu opublikowanym na stronie Pen Clubu białoruska noblistka Swiatłana Aleksijewicz.
"Najpierw porwano nasz kraj, teraz porywani są najlepsi z nas. Ale zamiast tych wyrwanych z naszych szeregów przyjdą setki innych. To nie Komitet Koordynacyjny się zbuntował. Kraj zbuntował się. Chcę powtórzyć to, co zawsze mówię. Nie przygotowywaliśmy zamachu stanu. Chcieliśmy zapobiec rozłamowi w naszym kraju. Chcieliśmy, aby rozpoczął się dialog ze społeczeństwem. Łukaszenka mówi, że nie będzie rozmawiał z ulicą, a na ulicy są setki tysięcy ludzi, którzy wychodzą w każdą niedzielę i każdego dnia. To nie jest ulica. To są ludzie" - stwierdziła noblistka.
Chwilę później noblistka poinformowała, że nieznani ludzie dobijają się do drzwi jej mieszkania.
Białoruś: Służby rozprawiają się z opozycyjną Radą Koordynacyjną
Rada Koordynacyjna ds. Przekazania Władzy na Białorusi została powołana przez byłą kandydatkę na prezydenta Swiatłanę Cichanouską.
Aleksander Łukaszenka nie zamierzał jednak dyskutować z jej członkami. Ocenił, że utworzenie przez opozycję rady jest "próbą przejęcia władzy ze wszystkimi wynikającymi z tego konsekwencjami”. Wszczęto śledztwo w tej sprawie. Według prokuratora generalnego Aleksandra Koniuka, Rada stanowi zagrożenie dla bezpieczeństwa narodowego. Jej członkom grozi do pięciu lat więzienia.
Maksym Znak był przedostatnim członkiem siedmioosobowego prezydium Rady Koordynacyjnej, który nie został jeszcze zatrzymany przez służby lub zmuszony do wyjazdu z kraju.
Znak został zatrzymany w środę rano w Mińsku przez niezidentyfikowanych mężczyzn w maskach. Znak zdążył jedynie napisać SMS-a do swych współpracowników ze słowem "maska".
Białoruskie MSW na razie nie potwierdza informacji o zatrzymaniu opozycjonisty.
Białoruś. Odnalazła się Maryja Kalesnikawa. Jest w areszcie w Mińsku
Tymczasem, jak informuje tut.by, odnalazła się inna członkini Rady Koordynacyjnej - Maryja Kalesnikawa. Kobieta została zatrzymana i przebywa w areszcie. Redakcję portalu poinformował o tym ojciec kobiety.
Wcześniej, jak donosiły niezależne białoruskie media, służby usiłowały zmusić kobietę do opuszczenia kraju. Ta miała podrzeć paszport.
Źródło: tut.by