Białoruś. Swiatłana Aleksijewicz odmówiła zeznań przed Komitetem Śledczym
Swiatłana Aleksijewicz skorzystała z prawa do nieświadczenia w swojej sprawie i odmówiła składania zeznań. Zachowała jednocześnie status świadka ws. o utworzenie opozycyjnej Rady Koordynacyjnej.
Swiatłana Aleksijewicz w środę 26 sierpnia udała się na przesłuchania w Komitecie Śledczym. Jak podaje BBC, laureatka Literackiej Nagrody Nobla przebywała w budynku zaledwie 40 minut.
Pisarka i członkini Rady Koordynacyjnej skorzystała z prawa do nieświadczenia w swojej sprawie i odmówiła składania zeznań. Zachowała jednocześnie status świadka w sprawie o utworzenie opozycyjnej Rady Koordynacyjnej.
- Na naszych oczach tworzy się nacja, naród białoruski. Myślę, że każdy z was dzisiaj jest dumny ze swojego narodu. I, szczerze mówiąc, jeszcze niedawno tego poczucia nie mieliśmy – powiedziała Aleksijewicz, cytowana przez BBC.
Białoruś. Swiatłana Aleksijewicz: Białorusi w walce o przemiany potrzebna jest pomoc świata
Swiatłana Aleksijewicz przed wejściem na przesłuchanie powiedziała, że działalność Koordynacyjnej Rady jest potrzebna, aby na Białorusi nie doszło do wojny domowej.
- Białorusini nagle zrobili się narodem, o którym dowiedział się cały świat. Wszystkim podoba się to, że podczas demonstracji nie deptano trawników, nie rozbito żadnej witryny sklepowej i to, że my proponujemy pokojowy sposób prowadzenia walki. To jest to, czego od nas wymaga obecny czas, ludzkie życie ma wartość - przekazała.
Przypomnijmy, że pisarka miała być przesłuchiwana w charakterze świadka. Chodziło o opozycyjną Radę Koordynacyjną, której jest członkiem.
- Białoruska noblistka Swiatłana Aleksijewicz wezwana na przesłuchanie do Komitetu Śledczego. Powodem jest sprawa karna wszczęta wobec członków Rady Koordynacyjnej, do której należy Aleksijewicz - napisał na Twitterze Andrzej Poczobut, dziennikarz oraz członek Zarządu Głównego Związku Polaków na Białorusi.
Źródło: BBC