Białoruś o wydaleniu polskiego konsula
Służba prasowa białoruskiego MSZ przekazała prasie oficjalny komentarz w związku z - jak to określiła - "działaniami strony polskiej skierowanymi na skomplikowanie białorusko-polskich stosunków".
W komentarzu poinformowano, że 15 lipca polskie MSZ powiadomiło o konieczności opuszczenia terytorium Polski przez radcę ambasady Białorusi w Warszawie. "Odnotowujemy niekonstruktywne działania strony polskiej, które naruszają dwustronne uzgodnienia i prowadzą do skomplikowania białorusko-polskich stosunków - głosi oświadczenie.
Służba prasowa białoruskiego MSZ twierdzi, że w trakcie konsultacji trwających przez dwa ostatnie miesiące ustalono, iż "dalsze wydalanie dyplomatów wywrze negatywny wpływ na rozwój dwustronnych stosunków".
Zdaniem Mińska, "działania strony polskiej zmusiły białoruskie władze do podjęcia decyzji o konieczności wyjazdu z terytorium Białorusi, do 21 lipca, radcy Ambasady Polski Andrzeja Buczaka. Według białoruskiego MSZ "decyzje o wyjeździe z Białorusi radców ambasady Polski Marka Bućki i Andrzeja Buczaka są zastosowaniem zasady wzajemności".
Białoruskie MSZ informuje, że również w przyszłości "pozostawia sobie prawo do adekwatnych odpowiedzi na działania polskich władz".
Oświadczenie stwierdza, że "resort spraw zagranicznych Białorusi opowiada się za tym by stosunki dwustronne były konstruktywne, obopólnie korzystne i dobrosąsiedzkie". Jednocześnie wyraża nadzieję, że "strona polska uzmysłowi sobie swoją odpowiedzialność za dalszy rozwój dwustronnych kontaktów.