Białoruś. (Nie) Pusta przestrzeń lotnicza
Władze państw Unii Europejskiej zaapelowały do linii lotniczych, by te omijały przestrzeń powietrzną Białorusi. Tymczasem na białoruskim niebie nadal można dostrzec pasażerskie maszyny. MSZ odradza podróżowania do tego kraju.
Podczas szczytu szefów rządów państw Unii Europejskiej rządy państw członkowskich zdecydowały o nałożeniu nowych sankcji na Białoruś. To efekt niedzielnych (23 maja) wydarzeń w Mińsku, kiedy to władze Białorusi zmusiły do lądowania samolot pasażerski i aresztowały znajdującego się na pokładzie opozycjonistę Ramana Pratasiewicza. Unijni liderzy potępili te działania reżimu Aleksandra Łukaszenki.
Uczestniczy szczytu zaapelowali do przewoźników lotniczych mających siedzibę w UE o unikanie przelotów nad Białorusią.
"Unijna przestrzeń powietrzna ma zostać zamknięta dla białoruskich linii lotniczych. Zdecydowali o zakazie przelotów przez przestrzeń powietrzną UE dla białoruskich linii lotniczych i uniemożliwieniu im dostępu do portów lotniczych UE" - podała PAP.
Zobacz także: Białoruskie specsłużby aktywne w Polsce? Wymijająca odpowiedź z rządu
Samoloty nadal latają
Na portalu Fligdtradar24 widać jednak doskonale, że nad Białorusią nadal latają samoloty. Jak się okazuje, nie należą jednak one do "unijnych" przewoźników. Można bowiem było zobaczyć m.in. kurs lotu Belavia - narodowego, białoruskiego przewoźnika, czy rosyjskiego Aerofłotu oraz Nordwind.
Nad Białorusią przeleciał także m.in. samolot indyjskiej Air India z Londynu do Delhi.
MSZ odradza, ale nie zakazuje
Tymczasem Ministerstwo Spraw Zagranicznych odradza podróże, które nie są konieczne na całe terytorium Białorusi. To w związku z trwającym kryzysem politycznym.
Czytaj także: Zabójstwo 11-latka z Katowic. Jest nowy wątek. Podejrzany może mieć na sumieniu życie 13-latki?
"W związku z incydentem z samolotem Ryanair odradzamy w szczególności podróże lotnicze i przeloty nad terytorium Białorusi, które mogą wiązać się z dodatkowym niebezpieczeństwem z powodu nieprzewidywalnych działań władz białoruskich, które mogą być wymierzone w pasażerów tych lotów, w tym obywateli RP" można było przeczytać przed godziną 13:00 we wtorek na stronie internetowej MSZ.