Białoruś. Andżelika Borys zatrzymana, jest decyzja
Prezes Związku Polaków na Białorusi (ZPB) Andżelika Borys skazana na 15 dni aresztu. We wtorek została zatrzymana w Grodnie.
Andżelika Borys została zatrzymana we wtorek po południu w Grodnie. Toczy się wobec niej postępowanie administracyjne, zagrożone karą grzywny lub aresztu.
Według władz doszło do złamania przepisów o organizacji imprez masowych. Jak podaje Andrzej Pisalnik, jeden z działaczy ZPB, Borys została zatrzymana za organizację Kaziuków - tradycyjnego jarmarku. Zarząd organizuje go co roku, ostatni odbył się 7 marca.
"Stanowczo potępiamy nieuzasadnione represje władz Białorusi wobec mniejszości polskiej w kraju, którego jesteśmy obywatelami" – napisali w oświadczeniu w środę członkowie Zarządu Głównego Związku Polaków na Białorusi.
Związek Polaków na Białorusi to największa w tym kraju organizacja mniejszości polskiej. W 2005 r. władze Białorusi pozbawiły ją rejestracji.
Koronawirus w Polsce. Alarmujące dane, Adam Niedzielski przedstawił liczby
Andżelika Borys zatrzymana. Reakcja polskich władz
Pojawiła się również reakcja władz Polski. Kancelaria Prezydenta RP jest w stałym kontakcie z MSZ w sprawie zatrzymania Borys. - Apelujemy, by jak najszybciej doszło do jej zwolnienia z aresztu - powiedział w środę PAP prezydencki minister Adam Kwiatkowski. Dodatkowo wpuszczono polskiego konsula w Grodnie na komendę milicji, gdzie przebywała Borys.
MSZ poinformowało również, że we wtorek wieczorem został wezwany Chargé d’Affaires Ambasady Republiki Białorusi.
"Przedstawiciel białoruskiej dyplomacji odebrał jednoznaczny sygnał, że działania władz białoruskich są sprzeczne z międzynarodowymi zobowiązaniami Białorusi dotyczącymi ochrony mniejszości narodowych oraz dwustronnymi zobowiązaniami polsko-białoruskimi dotyczącymi ochrony mniejszości polskiej" - czytamy w komunikacie.