PolskaAndżelika Borys zatrzymana. Jest reakcja polskiego MSZ

Andżelika Borys zatrzymana. Jest reakcja polskiego MSZ

Szefowa Związku Polaków na Białorusi - Andżelika Borys - zatrzymana w Grodnie. Informację potwierdza polskie Ministerstwo Spraw Zagranicznych i zapowiada reakcję na ruch białoruskiej milicji.

Andżelika Borys została zatrzymana na Białorusi
Andżelika Borys została zatrzymana na Białorusi
Źródło zdjęć: © East News | Jakub Walasek
Piotr Białczyk

23.03.2021 18:17

Zalogowani mogą więcej

Możesz zapisać ten artykuł na później. Znajdziesz go potem na swoim koncie użytkownika

Andżelika Borys została zatrzymana we wtorek po południu przez białoruską milicję w Grodnie. Na swoim Facebooku liderka największej organizacji polskiej na Białorusi napisała, że "jedzie na komisariat rejonu leninowskiego". Informację przekazał także dziennikarz Andrzej Poczobut, a potwierdził ją także polski MSZ.

"Konsul RP w Grodnie natychmiast udał się do aresztu i podejmuje kontakt z lokalnymi władzami w celu wyjaśnienia okoliczności zatrzymania oraz nawiązania kontaktu z panią Borys" - przekazał na Twitterze wiceminister spraw zagranicznych Marcin Przydacz.

Jak informuje Andrzej Poczobut, konsul RP opuścił już budynek komisariatu Leninowskiej dzielnicy Grodna, gdzie jest przetrzymywana Andżelika Borys. "Nie ujawniono mu przyczyn jej zatrzymania" - przekazał dziennikarz.

Późnym wieczorem Związek Polaków na Białorusi poinformował, że Andżelika Borys została zatrzymana do czasu procesu za "złamanie przepisów o organizacji imprez masowych". Rozprawa ma odbyć się w ciągu 3 dni.

Białoruś. Andzej Poczobut wylegitymowany przez milicje

Wcześniej do mieszkania Poczobuta zapukała milicja, co było słychać podczas rozmowy z TVN24. Dziennikarz musiał przerwać rozmowę i pokazać swoje dokumenty. - Jak tylko zaczęliśmy rozmowę milicjanci wyszli z budynku i wylegitymowali mnie. Myślałem, że mnie zatrzymają, ale dzięki Bogu tylko wylegitymowali - przekazał w kolejnym łączeniu na żywo Polak mieszkający na Białorusi.

"Funkcjonariusze OMONu poinformowali, że stać przed komisariatem mogą tylko krewni. I to tylko ci z najbliźszej rodziny. Grożą zatrzymaniem. Zaparkowalem samochod tuż przed komisariatem, wiec teraz siedze w swoim samochodzie. Na komisariat wszedł adwokat pani Borys" - relacjonuje Andrzej Poczobut na Twitterze.

Związek Polaków na Białorusi został w 2005 roku zdelegalizowany przez władze białoruskie, jednak pomimo tego prowadzi działalność. W sobotę podczas zjazdu organizacji Andżelika Borys została ponownie wybrana na przewodniczącą.

Komentarze (113)