Białoruś. Aleksander Łukaszenka zaprzysiężony na prezydenta. Leszek Miller nie może darować UE braku sankcji
W środę doszło do zaprzysiężenia Aleksandra Łukaszenki na prezydenta Białorusi. - Jest mi przykro, że UE nie może się wykokosić z sankcjami w stosunku do tych Białorusinów, którzy uczestniczyli w fałszowaniu wyborów - powiedział w programie "Newsroom" Leszek Miller. Jego zdaniem widać tu "słabość, która żre UE od środka". Byłemu premierowi chodzi o jednomyślność, która przypomina mu polskie liberum veto. - Przekleństwem Unii jest ta zasada - podkreślił. Miller skomentował również narzędzia, jakimi UE dysponuje, by dyscyplinować kraje w kwestii praworządności. Jego zdaniem "tu. na korytarzach, nikt się nie śmieje” ze słów o potrzebie wyjścia wszystkich państw z UE, by utworzyć wspólnotę bez Polski i Węgier. W ocenie Millera jest możliwe, że pieniądze z budżetu UE dla Polski zostaną zawieszone. "Pierwsze efekty” tego typu mogą pojawić się już w przyszłym roku.