Biało-Czerwoni nie zebrali odpowiedniej liczby podpisów poparcia pod listami do Sejmu
"Dwa tygodnie za krótko, a kilka kłód pod nogi za dużo" - to fragment ostatniego wpisu Biało-Czerwonych na portalu społecznościowym. Formacja ta nie zebrała ponad 120 tysięcy podpisów poparcia pod listami do Sejmu. "Naszych kandydatów znajdziecie na listach KWW Ruch Społeczny RP".
16.09.2015 | aktual.: 16.09.2015 12:10
Formacja została założona zaledwie dwa miesiące temu przez byłych posłów SLD Grzegorza Napieralskiego oraz Twojego Ruchu Andrzeja Rozenka. Ten ostatni w rozmowie z WP zapowiadał wówczas, że "wzbudzi nową energię w Polkach i Polakach, energię do pozytywnych zmian". - Nie chcemy robić rewolucji, są one społecznie kosztowne i szkodliwe. Natomiast uważamy, że potrzebne są zmiany i w najbliższym czasie będziemy prezentować fragment po fragmencie nasze założenia programowe - dodał.
Dzisiaj jednak emocje wśród polityków nieco opadły. Biało-Czerwoni pomimo wielkiego entuzjazmu i, jak stwierdził Rozenek, "ciężkiej pracy wielu osób", nie zebrali 120 tysięcy podpisów poparcia pod listami do Sejmu. Poseł w rozmowie z WP tłumaczy, że partia miała za mało czasu na zbudowanie odpowiedniej struktury ugrupowania, dzięki której byłaby w stanie zebrać wystarczającą liczbę podpisów w co najmniej 21 okręgach wyborczych. Zabrakło też pieniędzy.
Andrzej Rozenek w rozmowie z WP stwierdził, że na sytuację Biało-Czerwonych na pewno nie miała wpływu podjęta decyzja przez Grzegorza Napieralskiego o jego kandydowaniu z listy Platformy Obywatelskiej do Senatu RP.
Rozenek zapowiedział też, że m.in. wspólnie z Aleksandrą Popławską ma zamiar nadal tworzyć ugrupowanie Biało-Czerwonych. - Myślę, że jest to partia przyszłości. Na pewno wyciągniemy wnioski z tego, że nie udało nam się zebrać podpisów i większą wagę przyłożymy do budowania struktur, do pracy w terenie - dodał.
Poseł zaznaczył jednak, że kandydaci Biało-Czerwonych znajdą się na listach KWW Ruch Społeczny RP. - Będzie opierało się to na partnerskiej współpracy pomiędzy Ruchem Społecznym Piotra Ikonowicza, a Biało-Czerwonymi - wyjaśnił.
Rozenek przyznał, że nie będzie kandydował do Sejmu. - Nie jestem na żadnej liście. Od Sejmu robię sobie czasowy urlop - przyznał.
Biało-Czerwonym udało się zebrać 96 567 podpisów poparcia.