Biała Podlaska. Riad Haidar stracił pracę. Jest reakcja szpitala
Raid Haidar stracił pracę w Wojewódzkim Szpitalu Specjalistycznym w Białej Podlaskiej. Jego zdaniem to była "decyzja polityczna". Głos tej sprawie zabrały władze placówki.
Raid Haidar, od niedawna poseł KO, poinformował za pośrednictwem mediów społecznościowych, że nie będzie już ordynatorem neonatologii w szpitalu w Białej Podlaskiej.
Placówką kieruje Adam Chodziński, radny Zjednoczonej Prawicy. Został dyrektorem szpitala w Białej Podlaskiej został w połowie listopada. W wywiadzie dla "Dziennika Wschodniego" zapewniał, że nie przewiduje żadnych rewolucji w placówce.
Teraz głos w sprawie Riada Haidara zabrały władze samego szpitala. W specjalnym oświadczeniu podkreślono, że lekarz "udziela świadczeń oraz pełni funkcję lekarza kierującego oddziałem w oparciu o umowę kontraktową w wyniku konkursu na czas określony, która wygasa pod koniec grudnia".
"Panu doktorowi podczas rozmowy z dyrektorem zaproponowano dalszą współpracę z Wojewódzkim Szpitalem Specjalistycznym w Białej Podlaskiej na udzielanie świadczeń w Oddziale Neonatologicznym. Przekazano jednostronnie podpisaną umowę dalszej współpracy na dogodnych warunkach" - czytamy w oświadczeniu. Wspomniana umowa nie przewidywała kierowania i zarządzania oddziałem.
"W czasie najbliższych miesięcy zostanie ogłoszony konkurs na stanowisko lekarza kierującego oddziałem. Na ten okres zostanie powołany pełniący obowiązki" - podkreślano w komunikacie, dodając, że "Wojewódzki Szpital Specjalistyczny w Białej Podlaskiej jest otwarty na dalszą współpracę z lek. Riadem Haidarem i oczekuje na zwrot przekazanej umowy współpracy sporządzonej 24 grudnia".
Riad Haidar dla WP: Miałem plany, jak dalej rozwijać ten oddział. Nie będę mógł ich zrealizować. Nie rozumiem tej decyzji
Zdaniem Haidara zmiany w szpitalu to "decyzja polityczna", która "nie ma na uwadze dobra moich małych podopiecznych i ich rodziców".
"Bardzo serdecznie dziękuję Wam za okazane dotychczas wsparcie, ale to już chyba koniec mojej ponad 40-letniej służby na rzecz maluchów w bialskim szpitalu. Jest mi po ludzku bardzo smutno" - napisał lekarz w sieci.
Na pytanie, czy nie obawia się, że jako poseł mógłby mieć mniej czasu na kierowanie oddziałem odparł, że "absolutnie nie". - Przez 17 lat pracowałem w samorządzie. Najpierw byłem radnym miejskim, potem przez ponad dwie kadencje radnym sejmiku wojewódzkiego. I ani jeden pacjent nie ucierpiał z tego powodu - zapewnił. Dodał, że wykonywał w tym czasie swoje obowiązki, kształcił młodych lekarzy, a oddział się rozwijał.
Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl