Trwa ładowanie...
syria
05-07-2011 16:43

Bezpieka zabija ludzi - czołgi wokół miasta

Co najmniej sześciu cywilów, protestujących przeciwko syryjskiemu prezydentowi Baszarowi el-Asadowi, zostało zastrzelonych przez funkcjonariuszy sił bezpieczeństwa. W mieście Hama w zachodniej Syrii walk trwają już drugi dzień - poinformowali świadkowie.

Bezpieka zabija ludzi - czołgi wokół miastaŹródło: AFP, fot: YouTube
d3h133p
d3h133p

Ataki sił bezpieczeństwa koncentrowały się na północnym brzegu rzeki Orontes, która przepływa przez 650-tysięczne miasto.

W poniedziałek przy wjazdach do Hamy ustawiły się czołgi, które nie wkroczyły jednak do miasta. Informowano, że tego dnia z rąk sił bezpieczeństwa zginęły trzy osoby, w tym 13-letni chłopiec.

Hama była w 1982 roku miejscem zorganizowanego przez Bractwo Muzułmańskie powstania przeciwko ojcu obecnego prezydenta - Hafezowi. Wojsko krwawo stłumiło tamto powstanie, zabijając co najmniej 10 tys. ludzi.

Według obrońców praw człowieka podczas trwającej w Syrii od trzech miesięcy rewolty przeciwko reżimowi Asada siły bezpieczeństwa zabiły ponad 1400 cywilów, w większości nieuzbrojonych uczestników protestów. Władze syryjskie twierdzą natomiast, że śmierć poniosło ponad 250 żołnierzy i policjantów, a starcia zostały sprowokowane przez rebeliantów.

d3h133p
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.

WP Wiadomości na:

Komentarze

Trwa ładowanie
.
.
.
d3h133p
Więcej tematów