Bezlitosny raport ws. alimenciarzy. Wiceminister Marcin Warchoł odpiera zarzuty
Z najnowszego raportu BiK wynika, że mimo zaostrzonego kodeksu karnego w I półroczu 2018 r. przybyło kilka tysięcy alimenciarzy, a ich zadłużenie wzrosło o 700 mln. - Miało być lepiej, wyszło jak zawsze? - pytał Marek Kacprzak w programie "Tłit". - To nieprawda, zweryfikowałem te dane. Jeśli chodzi o wyroki skazujące, mamy 200-proc. wzrost. (…) Wzrost ściągalności do funduszu alimentacyjnego wynosi 100 proc. - komentował wiceminister sprawiedliwości Marcin Warchoł. Podkreślił, że raport BIK jest okrojony, nie dysponuje np. danymi ministerstwa, prokuratury, czy z więziennictwa. - Startowaliśmy z poziomu dramatycznego. Polska należała do ogona krajów UE, które ścigały skutecznie alimenty - przekonywał Warchoł.