Bezdomna pani Elżbieta przeniesiona z Poznania do Gdańska trafiła do szpitala
Elżbieta Zielińska, bezdomna do niedawna koczująca przy trasie PST w Poznaniu, która we wtorek na własną prośbę opuściła dom pomocy społecznej w Gdańsku, trafiła do tamtejszego szpitala.
Elżbieta Zielińska to obecnie chyba najbardziej znana osoba bezdomna w Polsce. 69-latka, która od półtora roku koczowała w namiocie przy trasie PST w okolicach ul. Szeligowskiego w Poznaniu, decyzją Sądu Okręgowego 17 lutego została przymusowo przewieziona do Gdańska, miasta, z którego pochodzi. Miała tam zostać umieszczona w domu pomocy społecznej, ale odmówiła. Podpisała oświadczenie, że opuszcza ośrodek na własne żądanie, bo nie jest zainteresowana żadną ofertą pomocy. Okazało się, że nikt nie mógł jej zatrzymać siłą.
- Kobieta nie została ubezwłasnowolniona, a my nie mamy w tej sytuacji prawa zatrzymywać kogoś wbrew jego woli - tak wyjaśniał to w rozmowie z Wirtualną Polską Arkadiusz Kulewicz, rzecznik prasowy Miejskiego Ośrodka Pomocy Rodzinie w Gdańsku.
Nie było wiadomo, dokąd udała się kobieta, ale istniało podejrzenie, że może chcieć wrócić do Poznania, bo niejednokrotnie mówiła, że dobrze jej się tu mieszkało pod namiotem.
Jak się okazało, kobieta nadal przebywa w Gdańsku, a w środę wieczorem przewieziono ją do jednego z tamtejszych szpitali.
- Ta pani nie była przez nas poszukiwana, ale w środę wieczorem zostaliśmy wezwani na interwencję w sprawie tej pani, która przebywała w pobliżu domu pomocy społecznej - wyjaśnia w rozmowie z Wirtualną Polską Lucyna Rekowska, rzecznik prasowy gdańskiej policji. - Z uwagi na stan zdrowia kobiety, policjanci wezwali na miejsce pogotowie, a przybyły na miejsce lekarz nakazał przewiezienie jej do jednego ze szpitali - dodaje.
Rekowska przyznaje, że nie posiada szczegółowych informacji na temat przyczyn hospitalizacji pani Elżbiety, ani tego, na jaki oddział szpitalny została przewieziona.
Byłeś świadkiem lub uczestnikiem zdarzenia? .