Bez porozumienia lekarzy z rządem. "Nie ma decyzji"
Zakończyło się spotkanie protestujących lekarzy rezydentów z przedstawicielami rządu. W Warszawskim Uniwersytecie Medycznym byli minister zdrowia Konstanty Radziwiłł i minister w KPRM Henryk Kowalczyk. Negocjacje nie zakończyły się porozumieniem.
- Państwo mają się zastanowić do jutra czy w tej sytuacji wejść do zespołu który powołał minister zdrowia i zawiesić czy zakończyć tę formę akcji protestacyjnej. Na tym etapie ta decyzje nie została podjęta chcą się naradzić - powiedział po spotkaniu z rezydentami Kowalczyk.
Pytany czy rezydenci mają czas do konkretnej godziny odpowiedział: "czasu nie mają, jak przerwą protest to każdy czas jest dobry". Dodał, że najlepiej gdyby decyzja zapadła jak najszybciej, bo - w jego ocenie - większość postulatów rząd już spełnił.
Zdaniem Konstantego Radziwiłła plan rządu w sprawie zwiększania nakładów na ochronę zdrowia sprawia, że protest nie ma już podstaw. Wyraził nadzieję, że "przyjdzie refleksja" i protest zostanie zakończony, a przynajmniej zawieszony.
Zobacz też: Tak pracują polscy lekarze. Podają sobie kroplówki, żeby wytrzymać dyżur
- Kluczowym jest dla nas czas dojścia, do 6,8 proc. PKB, który w tym momencie jest punktem sporny i propozycja dojścia w 2025 r. do poziomu 6 proc. PKB jest dla przez nas nie akceptowalna - powiedział po spotkaniu wiceprzewodniczący Porozumienia Rezydentów OZZL Krzysztof Hałabuz.
Pytany o deklarację ministra Kowalczyka, że protestujący do piątku mają się zastanowić czy wezmą udział w pracach rządowego zespołu ds. ich postulatów zapowiedział, że rezydenci nie wezmą w piątek udziału w pracach zespołu. Zapowiedział, że o godzinie 12. odbędzie się konferencja Porozumienia Zawodów Medycznych.
Kowalczyk i Radziwiłł przypomnieli, że Komitet Stały Rady Ministrów zarekomendował rządowi projekt nowelizacji ustawy o świadczeniach opieki zdrowotnej, który zakłada wzrost nakładów na ochronę zdrowia do 6 proc. PKB w 2025 r. W 2018 r. na ochronę zdrowia będzie przeznaczone 4,67 proc. PKB.
Apel o okrągły stół
Wcześniej lekarze rezydenci poinformowali o apelu do prezydenta Andrzeja Dudy o zwołanie okrągłego stołu. Jego celem miałoby być "wypracowanie rozwiązań, które będą funkcjonować dłużej niż tylko jedną kadencję parlamentarną". Chcą, żeby udział wzięli politycy wszystkich partii, także tych, które są poza parlamentem.
Rezydenci protestują od 2 października. Część z nich prowadzi protest głodowy w Dziecięcym Szpitalu Klinicznym w Warszawie, a także w Szczecinie i Łodzi. W poniedziałek Porozumienie Zawodów Medycznych, które tworzy kilkanaście związków i organizacji zrzeszających pracowników służby zdrowia, poinformowało o rozszerzeniu protestu rezydentów na inne zawody medyczne.
Protestujący domagają się wzrostu nakładów na służbę zdrowia do 6,8 proc. PKB w trzy lata. Chcą też, by lekarz rezydent zarabiał 1,05 średniej krajowej, a przepisy regulujące minimalne wynagrodzenia innych pracowników medycznych były renegocjowane.
Źródła: TVN24, PAP